Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Piłka nożna

14 maja 2011 r.
18:49
Edytuj ten wpis

GKS Bogdanka – Sandecja Nowy Sącz 1:1

Autor: Zdjęcie autora ARTUR OGÓREK
0 0 A A
Tomas Pesir i jego koledzy znowu nie wykorzystali atutu własnego boiska. W sobotę GKS Bogdanka zremi
Tomas Pesir i jego koledzy znowu nie wykorzystali atutu własnego boiska. W sobotę GKS Bogdanka zremi

Wrażenia artystyczne liczą się w łyżwiarstwie figurowym. W piłce nożnej natomiast mają drugorzędne znaczenie. Bo fajnie jest wygrać po ładnej grze, jednak sprawą najważniejszą jest – po prostu wygrać. Z Sandecją to się niestety nie udało.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Sobotni mecz udowodnił, że nie warto spóźniać się na stadion. Choć z drugiej strony sympatycy Sandecji byli dużo wcześniej, a i tak nic nie zobaczyli, bo w ogóle nie zostali wpuszczeni na trybuny. W dodatku postraszeni mandatami, nie mogli nawet dopingować swoich piłkarzy sprzed bramy.

Dlatego nie ze swojej winy (idiotyczny zakaz nałożony na kibiców przyjezdnych – we wszystkich ligach – firmował swoim "autorytetem” PZPN) nie zobaczyli w 30 sekundzie prowadzenia gości, kiedy Marcin Chmiest zaskoczył Jakuba Wierzchowskiego.

Mecz ułożył się pięknie dla rywali, ale w 8 min rozpoczął się od jakby nowa. Bo po akcji Mariusza Zasady, Ricardinho przyjął piłkę, obrócił się i kopnął do siatki. Obecność dwóch obrońców Sandecji w niczym mu nie przeszkodziła.

A potem gospodarze stworzyli sytuacje, po których powinni cieszyć się z kolejnych goli. Niestety po podaniu Tomasa Pesira Zasada strzelił nad bramką, a w 38 min Racardinho i Pesir nie dali rady Markowi Koziołowi, którym interesuje się krakowska Wisła. Z kolei po drugiej stronie boiska Wierzchowski obronił strzał Vladimira Kukla.

Druga część znowu mogła rozpocząć się fatalnie, bo tym razem bliski powodzenia był Damian Staniszewski, nie tak dawno testowany przez łęcznian. Natomiast kilka minut potem, po stracie Daniela Bożkowa, szansę na bramkę miał Chmiest.

Ale od 53 min to już gospodarze stwarzali większe zagrożenie. Najpierw Rivardinho kopnął w boczną siatkę, po nim Tomasz Nowak strzelił obok słupka, a za chwilę Pesir zmarnował okazję sam na sam z bramkarzem.

Zapały "zielono-czarnych” ostudził nieco Vladimir Kukol, który wyprzedził Mateusza Pielacha, ale świetną interwencją popisał się Wierzchowski. Sygnał ostrzegawczy odniósł krótki skutek, bo na bramkę Sandecji znowu zaczęły sunąć ataki, najczęściej kończone uderzeniami zza pola karnego.

Jednak każde z nich – Bożkowa, Nildo, Ricardinho i Nowaka – mogło rozstrzygnąć losy meczu. Niestety, nie zrobiły tego, bo łęcznianom po raz kolejny zabrakło precyzji i zimnej krwi.

GKS Bogdanka – Sandecja Nowy Sącz 1:1 (1:1)

Bramki: Ricardinho (9) – Chmiest (1).

GKS: Wierzchowski – Bożkow, Magdoń, Sołdecki, Zasada, Sasin, Nowak, Bartoszewicz, Pielach, Ricardinho, Pesir (72 Nildo).

Sandecja: Kozioł – Borovicanin, Zozień, Froehlich, Makuch, Eismann (46 Janić), Gawęcki, Staniszewski (54 Kowalczyk), Berliński, Makuch, Chmiest (87 Trochim), Kukol.

Żółte kartki: Pielach (GKS ) - Borovicanin (Sandecja).

Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk). Widzów: 650.


Jabłoński: Prędzej czy później musi przyjść przełamanie

– Tak się składa, że zespoły, które do nas przyjeżdżają, rozgrywają dobre spotkania. My też gramy dobrze, ale co z tego, skoro punkty nam uciekają. Nie walczymy już o awans, jednak każdy mecz chcemy wygrywać. I zawodnikom nie można zarzucić braku zaangażowania, ambicji, woli walki i chęci, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. W tym meczu chcieliśmy nawet podwójnie, bo w niektórych sytuacjach moi zawodnicy sami sobie przeszkadzali. Stworzyliśmy dużo sytuacji, oddaliśmy dużo strzałów, ale cóż, nie chciało wpaść. Mamy niefart, bo inaczej odbieralibyśmy teraz włożony wysiłek. Ale nie załamujemy się, bo prędzej czy później musi przyjść przełamanie. Choć wydawało się, że nastąpiło to już z Piastem. Jednak na własnym boisku okazało się coś innego. U siebie musimy atakować, prowadzić grę, odkrywać się, a przy dobrej organizacji rywala, narażamy się na kontry. Wypunktowała nas Warta. Straciliśmy też punkty z dobrze grającą Sandecją.

• Nie chciał pan zaryzykować i wygrać? Dokonał pan tylko jednej zmiany.
– Już zaryzykowałem z Wartą. Zrobiłem trzy zmiany i one nic nie dały. Nie miałem na ławce rezerwowych zawodników, którzy mogli coś wnieść. Zespół grał dobrze, więc każda zmian mogła być bardziej negatywna. Zmieniłem Pesira, bo dał dużo i był już zmęczony.

• Inni nie byli zmęczeni?
– Na pewno byli, ale już powiedziałem, że nie miałem na ławce zawodnika o sile i atutach ofensywnych, który mógł coś wnieść.

• To po co bierze pan na ławkę zawodników, którzy nie mogą nic wnieść do zespołu?
– Różnie się może ułożyć w meczu, są kontuzje i kartki. Muszą być zawodnicy na poszczególne pozycje. Poza tym w niedzielę jest mecz rezerw i oni tam zagrają. Zapraszam na to spotkanie i wtedy zobaczymy, czy miałem rację czy nie.

• Dejan Miloseski podpadł aż tak bardzo, bo nie było go nawet wśród rezerwowych?
– Tak, Miloseski nie zmieścił się w kadrze na to spotkanie.

• A coś więcej?
– Jeśli zawodnik wchodzi na dwadzieścia minut meczu i po pierwsze, snujemy się po boisku, a pod drugie, bierze się za rzut karny, choć nie był do tego wyznaczony, to muszą być jakieś konsekwencje. Tak jak musi być odpowiedzialność za to co się robi. Nikt się nie może obrażać się za siedzenie na ławie. Każdy kto wchodzi na boisku, musi dać z siebie wszystko.

• "Milo” jest już przekreślony do końca sezonu?
– Nie skreślam go całkowicie. To zawodnik, który potrafi grać w piłkę. Ale on nie może grać dobrze tylko wtedy, kiedy wychodzi w pierwszej jedenastce. A i też nie ma sił na cały mecz.

• Nildo też był obrażony.
– Pierwsze słyszę, rozmawiałem z nim. W poprzednim meczu miałem do niego zastrzeżenie, że nie podjął walki, ale z Sandecją już ją podjął. Był pierwszym obrońcą naszego zespołu. Jak na niego, było to widoczne. Bo znamy też Nildo, kiedy potrafi sobie z przodu przestać.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

PKO BP EKSTRAKLASA
16. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Piast Gliwice 1-0
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2-2
Lech Poznań - GKS Katowice 2-0
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0-3
Legia Warszawa - Cracovia 3-2
Radomiak Radom - Stal Mielec 1-2
Raków Częstochowa - Korona Kielce 1-1
Zagłębie Lubin - Motor Lublin 1-2
Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź

Tabela:

1. Lech 16 37 32-12
2. Jagiellonia 16 33 30-23
3. Raków 16 32 20-7
4. Cracovia 16 29 35-27
5. Legia 16 28 31-21
6. Pogoń 16 25 24-20
7. Górnik 16 24 20-17
8. Motor 16 24 24-28
9. Widzew 15 22 20-19
10. Piast 16 20 18-18
11. Katowice 16 19 24-24
12. Stal 16 18 16-20
13. Zagłębie 16 18 15-23
14. Korona 16 17 13-23
15. Radomiak 15 16 20-23
16. Puszcza 15 11 13-25
17. Lechia 16 11 17-31
18. Śląsk 15 10 13-24

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!