(MACIEJ KACZANOWSKI)
Nie o takim prezencie marzył prezes klubu Artur Kapelko, który w niedzielę obchodził imieniny. Miało być zwycięstwo, a musiał cieszyć się z remisu.
Pierwsza połowa była pogrywaniem z cierpliwością kibiców. Gospodarzom prawie nic nie wychodziło. Straty, brak dokładności, granie na stojąco, mało ruchu i biegania bez piłki mogło doprowadzić do irytacji. Jurija Szatałowa na pewno doprowadzało, ponieważ cały czas zachęcał swoim podopiecznych, aby podchodzili wyżej.
Dopiero w 20 min pierwszy strzał na bramkę oddał Paweł Zawistowski. A kilka minut później dobrej okazji nie wykorzystał Sebastian Szałachowski, który zamiast mocno uderzyć, podał futbolówkę do bramkarza. Dolcan czekał na swoją okazję i w 31 min taką sobie stworzył.
Po złym dryblingu Szałachowskiego, podanie z głębi pola otrzymał Dariusz Zjawiński, ale Sergiusz Prusak w kapitalnym stylu wygrał pojedynek z najskuteczniejszym snajperem I ligi. "Zielono-czarni” zrewanżowali się doskonała sytuacją w 38 min, jednak Łukasz Zwoliński głową nie zdołał pokonać Rafała Leszczyńskiego.
Po zmianie stron Górnik mógł wyjść na prowadzenie, lecz strzał Zwolińskiego znowu odbił golkiper przyjezdnych. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać i w opałach znowu był Prusak, który obronił "główkę” Zjawińskiego. To był poważny sygnał ostrzegawczy.
W 66 min gospodarze dali popis nieudaczności. Wszystko zaczęło się od źle zagranego stałego fragmentu, po którym Bartłomiej Niedziela też źle podawał do Szałachowskiego. W efekcie rezerwowy Kamil Mazek przejął piłkę, popędził do przodu i płasko zacentrował z linii końcowej. Nadbiegający Zjawiński nie miał problemów, aby kopnąć do siatki.
Po trzech minutach doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym Dolcanu. Maciej Szmatiuk walczył o pozycję z Szymonem Matuszkiem i upadł na murawę.
Sędzia odgwizdał przewinienie i podyktował "jedenastkę”, której pewnym egzekutorem okazał się Tomasz Nowak. W końcówce w sytuacji sam na sam Zawistowski fatalnie przestrzelił, a Prusak obronił uderzenie Piotra Balzera.
Górnik Łęczna – Dolcan Ząbki 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 - Dariusz Zjawiński (66), 1:1 – Tomasz Nowak (70 z karnego)
Górnik: Prusak – Tadrowski, Szmatiuk, Bielak, Mraz – Bonin (62 Niedziela), Nikitović, Zawistowski (86 Kozacuks), Nowak, Szałachowski (74 Wiązowski) – Zwoliński.
Dolcan: Leszczyński – Jakubik, Klepczarek, Grzelak – Świerblewski, Matuszek, Długołęcki (71 Osoliński), Piesio (81 Bazler), Matuszczyk (56 Mazek) – Wiśniewski, Zjawiński.
Żółte kartki: Tadrowski, Mraz – Matuszczyk, Matuszek, Jakubik, Grzelak, Zjawiński. Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra). Widzów: 1200.
http://get.x-link.pl/9bf02454-8de4-e9cc-5967-2e51c8c9c40d,25d1ffb9-df16-e368-1b27-55a9ffd9fb50,embed.html