W pierwszym rozegranym przed własną publicznością wiosennym spotkaniu Górnik Łęczna zremisował 1:1 z GKP Gorzów. Jedyną bramkę dla podopiecznych Wojciecha Stawowego zdobył Kamil Witkowski.
Mimo roszad w składzie, na które od początku drugiej połowy zdecydował się Wojciech Stawowy, to goście mieli więcej z gry. Mimo kilku dobrych sytuacji nie potrafili znaleźć jednak sposobu na zdobycie bramki. Wszystko zmieniło sie w 73 minucie, kiedy druga żółta, a w konsekwencji czerwoną kartka ukarany został Grzegorz Szymanek.
Pięć minut później ataki gości przyniosły skutek. Po stracie piłki przez Piotra Karwana przejął ją Mouhamadou Traore i nieatakowany przez nikogo wpadł w pole karne pokonując bezradnego Jakuba Wierzchowskiego.
Dziesięć minut później goście nieoczekiwanie wyrównali. Dynamiczna akcję lewą stroną przeprowadził Sławomir Nazaruk i precyzyjnie dośrodkował do Kamila Witkowskiego, który nie miał większych problemów ze skierowaniem piłki do bramki.
Mimo usilnych prób grających w przewadze gości wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie łęczyński Górnik zremisował z Gorzowskim Klubem Piłkarskim 1:1.
Górnik Łęczna - GKP Gorzów 1:1
Żółte kartki: Szymanek, Bartoszewicz (Górnik) - Truszczyński (GKP).
Czerwona kartka: Szymanek (73) za drugą żółtą.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 2500.
Górnik: Wierzchowski - Tomczyk, Karwan, Nikitović, Kazimierczak (46 Radwański) - Bartoszewicz (86 Bugała), Niżnik, Szymanek - Nazaruk, Grzegorzewski (46 Witkowski), Nakoulma.
GKP: Janukiewicz - Truszczyński, Obem, Jakosz, Łuszkiewicz - Cieciura (86 Szałas), Sawala, Sing, Maliszewski - Drozdowicz (15 Piątkowski) (74 Ibrahim), Traore.