Odwołanie sobotniego spotkania z Arką Gdynia wyrwało sporą dziurę w kalendarzu gier podopiecznych Jurija Szatałowa. Dlatego szkoleniowiec zarządził dodatkowy sparing.
Przeciwko Pogoni wystąpili wszyscy piłkarze z pierwszego zespołu Górnika. W ten sposób mieli podtrzymać rytm meczowy. W podstawowej jedenastce znaleźli się zawodnicy pierwszego wyboru, a w drugiej połowie zmienili ich rezerwowi.
To właśnie po akcji dwóch zmienników padł jedyny gol dla łęcznian. W 72 min Bartłomiej Niedziela zagrał piłkę do wracającego do formy po urazie Michała Palucha, a ten bez większych kłopotów pokonał golkipera gospodarzy.
Wcześniej, w 50 min gola dla siedlczan zdobył Cezary Demianiuk. Po jego uderzeniu piłkę z siatki musiał wyjmować Paweł Socha, który w przerwie zastąpił Sergiusza Prusaka.
Obsada bramki jest obecnie jedną z większych niewiadomych w łęczyńskim klubie. W ostatnich spotkaniach bronił Prusak. Były gracz Floty Świnoujście daje obrońcom pewność i to z nim między słupkami Górnicy zanotowali znakomitą serię czterech kolejnych zwycięstw.
W Bełchatowie Prusak wpuścił jednak babola, który dał sporo do myślenia trenerowi bramkarzy, Arkadiuszowi Onyszce.
W najbliższym spotkaniu ligowym, w niedzielę o godz. 12.30 „zielono-czarni” zmierzą się na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik. Relację na żywo z tego meczu przeprowadzi Orange Sport.
Pogoń Siedlce – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Demianiuk (50) – Paluch (72).
Pogoń: Kozaczyński (62 Radzikowski) – Wójcik (46 Tarachulski), Urbański (61 Steć), Dybiec (59 Paczkowski), Guzek (46 Ratajczak) – Demianiuk (64 Kaszubowski; 90 Kitliński), Dziubiński (61 Tomalski; 90 Majczyna), Stromecki (46 Rodak), Wójcik (65 Nieścieruk; 73 Krawczyk; 90 Buga), Dzienis (66 Lach) – Zaniewski (46 Czerkas).
Górnik: Prusak (46 Socha) – Sasin (61 Wiązowski), Tadrowski (61 Bielak), Szmatiuk (61 Kalkowski), Mráz (61 Świech) – Bonin (61 Kozacuks), Nikitović (61 Sołowiej), Zawistowski (61 Walaszek), Nowak (61 Paluch), Szałachowski (61 Niedziela) – Zwoliński (61 Szpak).