Górnik Łęczna wraca do gry. Na razie w ramach I rundy Pucharu Polski. Zielono-czarni w sobotę zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem III ligi Polonią Nysa. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.
Do tej pory ekipa z Łęcznej pozyskała dwóch zawodników: Siergiega Krykuna i Macieja Gostomskiego. Czy będą mogli zagrać w sobotę? Na razie trudno powiedzieć.
– Szczerze mówiąc sami jeszcze nie wiemy, w jakim wystąpimy składzie – przyznaje Kamil Kiereś, trener zielono-czarnych. – Ten tydzień jest dla nas taki buforowy. Pojawiają się nowi zawodnicy, a piłkarze z obecnej kadry przedłużają umowy. Nie wszyscy są jednak zgłoszeni do gry. To gorący tydzień dla wielu osób w klubie. Mam jednak nadzieję, że będziemy mogli zagrać w najsilniejszym składzie, na jaki nas obecnie stać. Czekam na informacje od kierownika, kto będzie do mojej dyspozycji – wyjaśnia szkoleniowiec.
Zapewnia też, że nie ma mowy o lekceważeniu rywala z niższej ligi. – W poprzednich rozgrywkach przeżyliśmy naprawdę fajną przygodę w Pucharze Polski. Mieliśmy mecz z Legią Warszawa. Teraz chcielibyśmy to powtórzyć i znowu zajść daleko w tych. Ja do każdego przeciwnika podchodzę z pokorą i na to samo przygotowuję zawodników. Po drugiej stronie boiska także będzie 11 graczy, którzy zrobią wszystko, żeby się pokazać z dobrej strony. Nie ma co ukrywać, że to my będziemy faworytem. Musimy być jednak skoncentrowani od pierwszego do ostatniego gwizdka – dodaje Kamil Kiereś.
Polonia nie rozpoczęła jednak nowego sezonu zbyt dobrze. W trzech pierwszych kolejkach beniaminek doznał trzech porażek. W sumie stracił też aż 14 goli, a strzelił zaledwie dwie bramki. W środę ekipa z Nysy prowadziła ze Stalą Brzeg, ale ostatecznie przegrała... 1:7. Obecnie rywal Górnika zamyka tabelę grupy trzeciej w III lidze.
Jak wygląda sytuacja kadrowa? Ekipaz Łęcznej doszła do porozumienia z Pogonią Szczecin w sprawie kolejnego wypożyczenia Arona Stasiaka. 21-latek do tej pory zdążył rozegrać w barwach Górnika 41 spotkań, w których zdobył sześć goli i zaliczył pięć asyst. W czwartek kontrakt przedłużył także jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze beniaminka I ligi – Paweł Sasin. 36-latek zostaje w drużynie na kolejny sezon. Tak samo zresztą, jak 20-letni obrońca Karol Turek, który także podpisał roczną umowę.