Górnik Łęczna odniósł drugie z rzędu ligowe zwycięstwo na swoim stadionie. Tym razem zielono-czarni pokonali Olimpię Grudziądz 2:0 i dzięki temu opuścili strefę spadkową
Sobotnie spotkanie w Łęcznej dla obu ekip było niezwykle ważne w kontekście walki o utrzymanie. Podopieczni trenera Bogusława Baniaka zajmowali przed nim miejsce w strefie spadkowej, a zespół z Grudziądza plasował się na miejscu barażowym, mając zaledwie jedno „oczko” na koncie więcej.
Początkowe minuty nie należały do zbyt ciekawych. Żaden z zespołów nie chciał zdecydowanie zaatakować i walka toczyła się głównie w środku pola. Kibice pierwszy celny strzał zobaczyli dopiero w 22 minucie. Wtedy to z dystansu uderzył Marcin Flis, ale były bramkarz Gornika, Wojciech Małecki, był na posterunku. Ta akcja rozochociła gospodarzy i w 28 minucie po dobrym dośrodkowaniu z lewej strony Przemysław Pitry „na raty” pokonał bramkarza przyjezdnych i zdobył drugą z rzędu bramkę po powrocie do gry po kontuzji.
Olimpia nie zdążyła się pozbierać po utracie gola, a trzy minuty później zielono-czarni zadali jej kolejny cios. Na lewym skrzydle ładną akcją popisał się Sergei Mosnikov po czym tuż przed polem karnym zdecydował się na strzał w długi róg i pokonał Małeckiego. Goście w końcówce pierwszej połowy szukali gola kontaktowego, ale jedyną ich groźną akcję zodważnym wyjściem na przedpole zatrzymał Sergiusz Prusak.
Drugie 45 minut rozpoczęło się od świetnej akcji kombinacyjnej Górnika. Po dobrym prostopadłym podaniu Pitry odegrał piłkę w polu karnym do Patryka Szysza, ale wychowanek zielono-czarnych strzelił tuż obok słupka. Jeszcze lepszą okazję na gola miał w 57 minucie Pitry po wzorcowo wyprowadzonym kontrataku, ale Małecki jakimś cudem sparował strzał napastnika z Łęcznej na słupek.
Po upływie godziny gry tempo spotkania zdecydowanie spadło. Co prawda przy piłce częściej byli goście, ale Górnik grał bardzo uważnie w obronie i nie pozwalał rywalom na zbyt wiele. Co prawda w 81 minucie strzał oddał Ante Vokusić jednak był on zbyt słaby by sprawić jakiekolwiek problemy Prusakowi i zielono-czarni znów mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów.
Górnik Łęczna – Olimpia Grudziądz 2:0 (2:0)
Bramki: Pitry (29) Mosnikov (33)
Górnik: Prusak – Sasin, Kasperkiewicz, Pruchnik, Flis – Bonin, Łuszkiewicz, Szewczyk (89 Wiech), Mosnikov, Szysz (74 Jarecki) – Pitry (71 Lebedyński)
Olimpia: Małecki – Goropevsek, Kurowski (67 Michalik), Martinez, Vukusić, Adamczyk, Feruga, Zitko (53 Candrea), Ciechanowski, Boatenh, Jazvić.
Żółte kartki: Pitry – Żitko, Michalik.
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)
Widzów: 1676