Górnik Łęczna w sobotę rozpocznie serię gier sparingowych. Pierwszym rywalem „zielono-czarnych” będą w sobotę trzecioligowe Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski.
Piłkarze z Łęcznej na początku okresu przygotowawczego przeszli serię kompleksowych badań lekarskich, a następnie rozpoczęli treningi na pełnych obrotach. Pod koniec drugiego tygodnia przygotowań Leandro i spółka rozegrają pierwszy z dziewięciu zimowych meczów kontrolnych. – W sobotę o godzinie 13 podejmujemy drużynę z Radzynia Podlaskiego, a 22 stycznia przyjedzie do nas Motor Lublin – wylicza Kamil Kiereś, trener Górnika. – Później czekają nas dwa mecze w Rzeszowie ze Stalą i Resovią. Natomiast z GKS Bełchatów zagramy w Radomiu, czyli w połowie drogi pomiędzy Łęczną a Bełchatowem – zdradza szkoleniowiec Górnika.
„Zielono-czarni” w przeciwieństwie do poprzedniego zimowego okna transferowego nie dokonują w kadrze drastycznych zmian. – Naszym głównym celem zimą jest zatrzymanie trzonu zespołu, bo drużyna jesienią prezentowała się dobrze i zgromadziła 42 punkty co jest dobrym wynikiem – mówi Piotr Sadczuk, prezes Górnika. – Co ważne, dla nas jako zarządu jest ważne, że żaden z zawodników nie chce od nas odejść. Rozglądamy się też za wzmocnieniami, ale na konkrety trzeba jeszcze poczekać – dodaje sternik „zielono-czarnych”. Przypomnijmy, że jak dotąd z klubem kontrakty za porozumieniem stron rozwiązało dwóch pomocników – skrzydłowy Karol Mackiewicz i środkowy Donatas Nakrosius. Obaj zawodnicy jesienią mieli jednak znikomy wpływ na grę zespołu – każdy z nich wystąpił w zaledwie jednym meczu ligowym. Mackiewicz zaliczył kilkanaście minut w wyjazdowym meczu z Garbarnią Kraków, a Nakrosius 90 minut w domowym meczu z Elaną Toruń.
Natomiast na testach od początku okresu przygotowawczego przebywa Jakub Witek ze Stadionu Śląskiego Chorzów, a w ostatnim czasie dołączyło do niego dwóch młodzieżowców z klubów PKO BP Ekstraklasy.
Górnik prowadził także rozmowy z Lechem Poznań dotyczące Macieja Orłowskiego. 26-letni obrońca jesienią zagrał we wszystkich 20 meczach Górnika, tylko raz nie rozpoczynając ich w wyjściowym składzie. Zawodnikowi wraz z końcem roku skończył się okres wypożyczenia, ale dostał zgodę na pozostanie w Łęcznej i treningi z zespołem trenera Kieresia. W piątek rano klub poinformował, że Orłowski zwiazał się z "zielono-czarnymi" umową do 30 czerwca 2021 roku.