Coraz więcej wiemy na temat sztabu nowego trenera Motoru Stanisława Szpyrki. Pierwszym asystentem będzie Wojciech Stefański, który prowadził ostatnio rezerwy żółto-biało-niebieskich. A drugim Piotr Trzepatowski. 34-latek ostatnio współpracował z trenerem Szpyrką w KKS Kalisz. Tak samo zresztą, jak nowy analityk Paweł Przybył.
– Chcieliśmy, żeby w sztabie byli też trenerzy lokalni, którzy pracują w Motorze od kilku miesięcy, czy kilku lat i są pewnego rodzaju wizytówką klubu. Z trenerem Wojtkiem doszliśmy od razu do porozumienia i zaufaliśmy sobie. To naprawdę dobry szkoleniowiec, który będzie moim pierwszym asystentem. Do tego dołączy drugi asystent Piotr Trzepatowski i analityk Paweł Przybył. Trwają rozmowy z trenerem przygotowania motorycznego i fizjoterapeutą. Mam nadzieję, że do obozu uda nam się skompletować sztab szkoleniowy – mówi Stanisław Szpyrka.
I przyznaje, że jednym z priorytetów na letnie okienko transferowe będą też młodzieżowcy. Szansę mają jednak dostać także zawodnicy z klubowej akademii.
– Od razu, jak rozpocząłem pracę pojawili się zawodnicy z akademii i ci zawodnicy dostaną szansę. Nie mogę obiecać, że będą od razu w pierwszym zespole. Muszą pokazać swoją pracą, że zasługują na to miejsce w składzie. Będą jednak systematycznie trenować z pierwszą drużyną i od nich zależy, jak na tym skorzystają. Musimy jednak pozyskać także doświadczonych i ogranych młodzieżowców z zewnątrz. I to ogranych na poziomie pierwszej i drugiej ligi, tak, żeby poniekąd byli również wzmocnieniami zespołu. Na pewno damy też taką szansę młodzieżowcom z Lublina – wyjaśnia trener Szpyrka.
W środę jego podopieczni rozegrają mecz kontrolny z Sandecją Nowy Sącz, prawdopodobnie o godz. 16. Jaki będzie plan na to spotkanie?
– Na pewno pojawi się kilku testowanych zawodników. To będzie mecz, w którym będziemy chcieli sprawdzić i zdecydować, którzy z nich pojadą z nami na obóz przygotowawczy. Najważniejsza, będzie organizacja, dobre podejście, konsekwencja, ale przede wszystkim przetestowanie zawodników, aby dowiedzieć, czy wkomponują się w nasz styl gry, którym będziemy chcieli grać – mówi trener ekipy z Lublina.