Pora na hit rundy wiosennej. W niedzielę Górnik Łęczna podejmie na swoim stadionie Widzew Łódź. Spotkanie pokaże telewizja, a zielono-czarni postarają się o rehabilitację za zeszłotygodniowy blamaż w Grudziądzu, gdzie tamtejsza Olimpia rozbiła ich aż 6:1
Nie tak miała wyglądać runda wiosenna w wykonaniu zawodników trenera Franciszka Smudy. Górnik po zimowej rewolucji kadrowej zdążył już rozegrać cztery spotkania z których wygrał zaledwie jedno – z Resovią. Natomiast w minionej kolejce Paweł Sasin i spółka zagrali najgorszy mecz na przestrzeni ostatnich 12 lat i przegrali w Grudziądzu z tamtejszą Olimpią aż 1:6. Co prawda łęcznianie do 62 minuty toczyli wyrównany bój, ale po czerwonej kartce dla Piotra Rogali ich gra posypała się jak domek z kart.
Po bolesnej porażce prezes Piotr Sadczuk zapowiedział, że jej przyczyna zostanie dokładnie przeanalizowana i we wtorek doszło do spotkania z zawodnikami. Wszystko po to, aby w kolejnym spotkaniu zespół prezentował się na miarę oczekiwań. A w niedzielę piłkarzy Górnika czeka kolejne niezwykle trudne starcie. Do Łęcznej przyjedzie bowiem wicelider tabeli Widzew Łódź, który jest murowanym kandydatem do awansu.
Mimo, że drużyna Smudy grać będzie u siebie za faworyta należy uznać ekipę gości. Starcie Górnika z Widzewem zapowiadane jako hit rundy miało odbywać się w wyjątkowej atmosferze. Tak się jednak nie stanie. Na trybunach zabraknie kibiców z Łodzi bo Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała klub zakazem organizacji dwóch wyjazdowych meczów. Powód? Wybryki fanów podczas starcia z Resovią gdzie doszło do naruszenia nietykalności policjanta. Dodatkowo Fani Widzewa „popisali się” podpaleniem przenośnej toalety.
Wracając do sytuacji gospodarzy – na starcie z Widzewem do składu wraca Donatas Nakrosius, który przed tygodniem pauzował za nadmiar żółtych kartek. Do gry po wyleczeniu urazu wróci też inny stoper Oleg Borodai. Zabraknie natomiast Piotra Rogali (pauza za kartki) i kontuzjowanych: Tomasza Tymosiaka i Pawła Wojciechowskiego. Być może w kadrze na mecz znajdzie się Mohamed Essam. Egipcjanin polowi wraca do zdrowia i w zeszłym tygodniu zagrał w meczu rezerw gdzie dwa razy wpisał się na listę strzelców.
Niedzielny mecz zaplanowano na godzinę 13.05. Spotkanie będzie transmitowane na antenie TVP 3, a także internecie na stronie sport.tvp.pl. Dla Górnika mecz z Widzewem może być starciem nie tylko o odzyskanie zaufania kibiców, ale zadecydować o tym, czy łęcznianie zdołają w tym sezonie włączyć się w walkę o awans.