Rozmowa z Patrykiem Rojkiem, bramkarzem Górnika Łęczna
Nie było łatwo, ale urodziny Górnika udało się uświetnić wygraną. Tym samym macie na koncie sześć meczów bez porażki i pięć zwycięstw z rzędu.
– Wyniki nas napędzają i powodują, że atmosfera w szatni jest jeszcze lepsza. Każdy z przyjemnością trenuje i do każdego meczu podchodzi z jeszcze większym zaangażowaniem. Gryf Wejherowo był niewygodnym rywalem. Przed meczem powtarzaliśmy sobie z kolegami żeby nie patrzeć w tabelę bo na pewno zespół z Wejherowa będzie chciał pokrzyżować nasze plany. Pokazaliśmy charakter, bo przez ponad pół godziny graliśmy w osłabieniu. Zagraliśmy odpowiedzialnie w defensywie, choć w końcówce popełniliśmy spory błąd. Na szczęście nie miał on konsekwencji.
Odczuwaliście presję związaną z tym, że Górnik ma dziś jubileusz, a na trybunach jest więcej kibiców, a także dużo zasłużonych osób?
– Chodziło to nam po głowach, choć ja kiedy wybiegłem na boisko zapominałem o całej otoczce związanej z urodzinami klubu. Myślę, że każdy z zawodników miał tak samo. Natomiast kibice stworzyli bardzo dobrą atmosferę i taka otoczka mogłaby towarzyszyć każdemu meczowi na naszym stadionie. Chcemy by z meczu na mecz nasz stadion się wypełniał i robimy co w naszej mocy aby tak było.
Na ile można liczyć, że seria zwycięstw będzie kontynuowana?
– Każdy chciałby aby trwała do ostatniej kolejki. Musimy być jednak realistami i liczyć się z tym, że tak nie będzie. Jednak musimy mieć też świadomość, że jesteśmy dobrą drużyną i wychodzić na kolejne spotkania pewni siebie. Nie możemy lekceważyć rywali, ale też nie możemy się ich bać.
Przed wami ciężki tydzień, w którym rozegracie dwa mecze – najpierw pucharowy z Gryfem Słupsk, a następnie ligowy z Bytovią Bytów. Długo będziecie poza Łęczną?
– Jedziemy na mecz do Słupska, a potem wracamy do domów. I po raz kolejny udamy się w trasę. Pokonamy więc sporo kilometrów. Puchar Polski to świetna okazja, aby poprzez dobrą grę trafić na mocny zespół z I Ligi lub Ekstraklasy. Jest to też szansa dla zawodników, którzy do tej pory grali nieco mniej. To spotkanie na pewno nam pomoże bo każdy z zawodników będzie chciał pokazać swoją przydatność dl zespołu.
Z kolei Bytovia to rywal, który jest mocny u siebie.
– Jeśli zagramy na swoim poziomie to możemy być spokojni o wynik. Chcemy pojechać tam i utrzymać serię zwycięstw.
Jesteście liderem tabeli. W głowie są myśli o ewentualnym awansie?
– Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Na razie skupiamy się na każdym kolejnym meczu.