Kondycja finansowa CHKS Chełmianka jest tak zła, że w przypadku braku wsparcia ze strony Urzędu Miasta grozi zawieszeniem udziału w rozgrywkach III ligi
Władze Chełma zareagowały po ukazaniu się na stronie internetowej Chełmianki informacji o konieczności zaciągnięcia pożyczki na finansowanie bieżącej działalności. W poniedziałek wieczorem w Urzędzie Miejskim doszło do spotkania. Ratusz reprezentował prezydent Jakub Banaszek, a klub prezes Grzegorz Gardziński i wiceprezes Piotr Stępień. Przybyli również kibice oraz zawodnicy, łącznie ponad 80 osób.
Prezydent Banaszek zapewnił, że Chełmianka otrzyma od miasta ponad 500 tys. zł dotacji, a prace nad jej przyznaniem klubowi zostaną przyspieszone. Zadeklarował również pomoc w znalezieniu kolejnych sponsorów strategicznych (jeden już jest). Prezes Gardziński zaapelował z kolei do kibiców o przekazywanie na rzecz klubu darowizn oraz 1 procenta z podatku dochodowego.
Kłopoty Chełmianki są wynikiem problemów jakie mają sponsorzy klubu, a więc miejskie spółki. Jak podkreślali ich przedstawiciele, płynność finansowa jest zagrożona, więc nie są w stanie wspierać piłkarzy. Prezes Gardziński zredukował koszty funkcjonowania klubu do absolutnego minimum. Działacze bezinteresownie pomagają w utrzymaniu działalności, m.in. dowożąc swoimi samochodami zawodników na treningi czy mecze sparingowe. Ale dalej się tak nie da, bo gra w III lidze wymaga poniesienia określonych kosztów. Działalność CHKS Chełmianka jest ważna również ze względów społecznych. Do tej pory młodzież trenująca w Niedźwiadku Chełm miała możliwość dalszego rozwoju w drużynie juniorów i seniorów Chełmianki. Teraz może zostać jej pozbawiona.
Spotkanie z kibicami Chełmianki przebiegało w spokojnej atmosferze, chociaż w budynku Urzędu Miasta byli obecni strażnicy miejscy, a na parkingu Urzędu Miasta stał zaparkowany policyjny radiowóz.