W czwartek pisaliśmy o fatalnej sytuacji klubu z Chełma. Działacze trzecioligowca poinformowali, że klub z powodu zmniejszonej dotacji od miasta nie będzie mógł przystąpić do rundy wiosennej. Okazuje się jednak, że nie jest tak źle, jak początkowo się wy-dawało.
W piątek działacze biało-zielonych poinformowali, że środki na sport nie zostały jeszcze ostatecznie rozdysponowane. – Jeszcze nie wszystko stracone. Wczoraj – po nieoficjalnych informacjach o kwocie przyznanej z budżetu miasta dotacji, które okazały się jednak nieprawdziwe i wprowadziły nas w błąd – wiele wskazywało na to, że Chełmianka może nie przystąpić do rozgrywek III ligi. Okazuje się, że podział pieniędzy na sport nie został jeszcze ostatecznie zatwierdzony przez Prezydenta Miasta Chełm i nie wiadomo, jaką kwotą będziemy ostatecznie dysponować w br – czytamy w piątkowym oświadczeniu klubu z Chełma.
Działacze biało-zielonych poinformowali także o spotkaniu z prezydentem miasta. – Dziś odbyła się natomiast rozmowa z Panem Jakubem Banaszkiem, Prezydentem Miasta Chełm, z której jasno wynika, że nasz Klub, jak też inne kluby z terenu miasta Chełm, może liczyć na szerokie wsparcie ze strony władz miasta w wielu płaszczyznach. Mamy jeden wspólny cel – jest nim dalsze funkcjonowanie Klubu. To cieszy – pisze klub z Chełma.
– Rozumiemy w jak ciężkiej sytuacji finansowej znalazło się miasto i miejskie spółki. Wierzymy głęboko, że władze miasta zażegnają kryzys i Chełm będzie mógł rozwijać się na wielu płaszczyznach, również na sportowej. Rada Nadzorcza i Zarząd Klubu zapewniają, że robią wszystko by drużyna mimo trudnej sytuacji finansowej przystąpiła do rozgrywek, a klub przetrwał trudne chwile – czytamy w dalszej części oświadczenia. Na koniec działacze Chełmianki przekazali też kilka zdań kibicom. – Jednocześnie apelujemy do kibiców o merytoryczne komentarze, bez obrażania kogokolwiek i bez używania wulgaryzmów. Wszystkie obraźliwe opinie będą usuwane.