

Zacięty i twardy mecz w Połańcu. Tamtejsi Czarni musieli uznać wyższość Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina drugi raz w przeciągu kilku dni wygrała na wyjeździe 3:2. W środę takim wynikiem zakończyła derby z Avią Świdnik.

Dla gości to było trudne spotkanie. Raz, że mieli w nogach derbowe starcie w Świdniku. Dwa, że stan murawy w Połańcu pozostawiał wiele do życzenia.
– Prawdę mówiąc to miało niewiele wspólnego z piłką nożną. Takie boiska powinno się po prostu zaorać. Nie dało się ani przyjąć, ani prowadzić piłki, a to oznaczało, że futbolówka tylko fruwała w powietrzu. W ten sposób gospodarze zniwelowali naszą jakość i kluczowe były cechy wolicjonalne. Wiedzieliśmy jednak, czego się spodziewać i chwała chłopakom – mówi trener Bonin.
Ciekawie było między 21, a 24 minutą zawodów. W tym czasie padły... trzy gole. Najpierw po rzucie rożnym świetnie głową na 0:1 uderzył Piotr Piekarski. Za chwilę było jednak 1:1. Oczywiście po wrzutce, z małą pomocą wiatru. Minęło jednak kilkadziesiąt sekund i goście z Chełma odzyskali prowadzenie po celnym strzale Dawida Kroczka. Więcej goli przed przerwą nie było.
Druga odsłona? W 54 minucie Adam Kramarz po kolejnym stałym fragmencie uderzył idealnie. Piłka odbiła się od słupka, poprzeczki i wylądowała w „okienku”. W końcówce gospodarze musieli sobie radzić w dziesiątkę i ponownie biało-zieloni to wykorzystali. Długo utrzymywał się jednak remis 2:2.
W 88 minucie do rzutu wolnego podszedł Michal Klec i świetnym strzałem ze stojącej piłki zapewnił przyjezdnym trzy punkty.
– Każdy aut, każdy stały fragment, to było zagranie pod naszą bramkę. Pomagał silny wiatr. Do przerwy prowadziliśmy, ale w drugiej połowie szybko zrobił się remis. Podwyższyliśmy trochę drużynę, bo piłka nadal głównie była w górze. Kąsaliśmy przeciwnika, ale nie grą, bo niewiele dało się zrobić. Na koniec cieszymy się jednak z bardzo ważnego zwycięstwa i udanego tygodnia – dodaje trener Bonin.
Czarni Połaniec – Chełmianka Chełm 2:3 (1:2)
Bramki: Mróz (23), Kramarz (54) – Piekarski (21), Kroczek (24), Klec (88).
Chełmianka: Grzywaczewski (46 Jerke) – Ofiara (60 Wiatrak), Sarnowski, Cichocki (75 Perdun), Zmorzyński (60 Kventsar), Piekarski, Klec, Kobiałka (60 Mroczek), Kroczek, Kasprzyk, Korbecki.
