Na dniach powinniśmy poznać nazwisko nowego trenera Motoru. Według plotek jednym z głównych kandydatów jest Szymon Szydełko, ostatnio szkoleniowiec Sokoła Sieniawa. W grze jest także Artur Bożyk z Chełmianki.
W kontekście pracy w lubelskim klubie pojawiło się już sporo nazwisk. Prezes Leszek Bartnicki wykluczył Macieja Bartoszka, o którym mówiło się w kuluarach. Inni kandydaci? Kibice chętnie w roli szkoleniowca żółto-biało-niebieskich widzieliby Artura Bożyka z Chełmianki. I z naszych informacji wynika, że ostatnio doszło do rozmów z tym trenerem.
Jeszcze w maju swoje CV wysłał Marcin Płuska, który prowadził chociażby Widzew Łódź. Chętnie w Lublinie popracowałby również Przemysław Cecherz, kiedyś opiekun Hetmana Zamość, a później: Chojniczanki, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, czy Widzewa.
Sporo plotek wskazuje jednak na to, że faworytem obecnie jest Szydełko. 35-latek do tej pory pracował w: Izolatorze Boguchwała, Karpatach Krosno, Resovii, czy JKS Jarosław. W sezonie 2018/2019 prowadził Sokoła Sieniawa. Pod jego wodzą beniaminek zaliczył całkiem niezłe rozgrywki. Uplasował się na siódmym miejscu w tabeli z dorobkiem 48 punktów. Był też groźnym rywalem dla wszystkich klubów z czołówki. U siebie potrafił pokonać: Motor, Podhale Nowy Targ, czy Wisłę Puławy.
Do środy powinno być jasne, kto poprowadzi klub z Lublina. Kiedy pojawi się nowy szkoleniowiec, wtedy na dobre ruszą rozmowy z zawodnikami na temat nowych kontraktów. Do tej pory umowę przedłużył tylko Marcin Michota, który jeszcze w czwartek związał się z żółto-biało-niebieskimi na dwa, kolejne lata. 21-latek w końcówce sezonu wrócił do podstawowego składu i był ważną postacią zespołu. Zdobył też dwie bramki w meczach ze Stalą Rzeszów i Podhalem.
Na razie wiadomo, że odchodzą: Kamil Pajnowski (Górnik Łęczna) i Michał Gałecki (GKS Katowice). Trudno będzie też zatrzymać Bartosza Waleńcika, który ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Piastem Gliwice, a ostatnio w Motorze grał na zasadzie wypożyczenia.