Kibice z Białej Podlaskiej w ostatnich tygodniach pewnie nie poznają swoich pupili. Trudno się dziwić. W trzech ostatnich meczach Podlasie zdobyło sześć punktów, a przy okazji strzeliło dziewięć goli. A w 14 poprzednich zaledwie: 12 „oczek” i osiem bramek. W sobotę bez najmniejszych problemów biało-zieloni ograli rywala z Wólki Pełkińskiej 3:0.
Mimo wszystko znowu można się przyczepić do skuteczności drużyny Rafała Borysiuka. Gospodarze otworzyli wynik dopiero w 44 minucie.
Po dośrodkowaniu Macieja Wojczuka w końcu worek z bramkami rozwiązał Marcin Pigiel. Co działo się wcześniej? Sporo, ale tylko pod jedną bramką. Bramkarz gości Jakub Dutka dwoił się i troił, ale swoją robotę wykonywał bez zarzutu. Długo trzymał zespołowi z Podkarpacia bezbramkowy remis. Poradził sobie chociażby z próbą Mateusza Jarzynki, czy Macieja Wojczuka. „Wojo” miał też najlepszą szansę przed przerwą, ale nie potrafił strzelić na 2:0 z rzutu karnego.
Po zmianie stron drugie trafienie białczanie zaliczyli dopiero na ciut ponad kwadrans przed ostatnim gwizdkiem. Ponownie dobrą piłkę w pole karne posłał Wojczuk, a tym razem użytek zrobił z niej Arkadiusz Kot, który głową pokonał bramkarza Wólczanki. Kilkanaście minut później z gola cieszył się Tomasz Andrzejuk, a z trzeciej asysty Wojczuk. W końcówce spokojnie rezultat powinni jeszcze poprawić: Tomasz Tuttas i ponownie Andrzejuk, ale ostatecznie piłkarze z Wólki Pełkińskiej wracali do domu „tylko” z bagażem trzech bramek.
Na ostatnie kilka minut trener Borysiuk posłał na boisko debiutanta – Macieja Kurowskiego, który w grudniu będzie obchodził 17 urodziny. Na ławce siedzieli jeszcze: Hubert Sweklej i Adrian Opolski, ale oni na swoje pierwsze występy w seniorach będą musieli jeszcze poczekać. Ostatnia szansa na debiut w tym roku już za tydzień. Do Białej Podlaskiej przyjedzie wówczas Unia Tarnów, a spotkanie zaplanowano na sobotę, 20 listopada (godz. 12).
Podlasie Biała Podlaska – Wólczanka Wólka Pełkińska 3:0 (1:0)
Bramki: Pigiel (44), Kot (71), Andrzejuk (86).
Podlasie: Nowak – Salak, Kot, Jarzynka, Pigiel, Idzikowski, Bahonko (82 Nieścieruk), Andrzejuk, Kocoł (82 Tuttas), Wojczuk (88 Kurowski), Zabielski (75 Kosieradzki).
Wólczanka: Dutka – Peda (64 Markiewicz), Skrzyniak, Łazarz, Kędzior (77 Czop), Baran, Soboń (64 Myszogląd), Podstolak, Kowal, Wach, Lorek.
Żółte kartki: Jarzynka, Bahonho – Soboń, Kowal.
Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa).