Bez niespodzianki w Białej Podlaskiej. Podlasie przegrało na stadionie PSW z liderem tabeli – Podhalem Nowy Targ 0:3
Goście ostatnio raczej „męczyli” się z rywalami i wygrywali kolejne spotkania jedną bramką (siedem z ośmiu ostatnich meczów). W sobotę, poszło im ciut łatwiej. W 18 minucie wynik otworzył Marek Mizia, któremu sprzyjało szczęście, bo po jego strzale bramkarza gospodarzy zmylił nie jeden, a dwa rykoszety.
Jeszcze przed przerwą ekipa z Nowego Targu zaliczyła drugie trafienie. Tym razem Artur Pląskowski skorzystał z błędu obrońcy, który nie trafił w piłkę przy próbie jej wybicia i bez problemów podwyższył prowadzenie przyjezdnych.
W drugiej odsłonie wydawało się, że podopieczni trenera Przemysława Sałańskiego złapią kontakt z przeciwnikiem. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem Jarosław Kosieradzki miał piłkę na piątym metrze, ale zamiast do siatki huknął nad bramką. Niewykorzystana sytuacja zemściła się kilka chwil później. Dawid Dynarek w 81 minucie wykorzystał rzut karny i definitywnie zamknął zawody.
– Rywale na pewno byli lepsi i wygrali zasłużenie. Wynik 0:3 nie do końca oddaje jednak to, co działo się na boisku. Przy pierwszym golu Podhale miało sporo szczęścia, bo piłka wpadła do siatki po dwóch rykoszetach. Przy drugiej popełniliśmy z kolei bardzo prosty błąd. A trzecia to rzut karny, bardzo podobny do tego z Ostrowca Świętokrzyskiego po zagraniu ręką naszego piłkarza podczas wślizgu. Szkoda, bo my nie dostaliśmy jedenastki niemal w identycznej sytuacji. Wszyscy spodziewali się, że sędzia wskaże na „wapno”, ale podjął inną decyzję. Tłumaczył po spotkaniu, że zagrania ręką są różne. Walczymy jednak dalej, już w środę kolejna szansa, żeby się podnieść po serii porażek – mówi Przemysław Sałański, trener Podlasia.
W następnym tygodniu bialczanie zagrają z: Wólczanką (wyjazd) i Wiślanami Jaśkowice (ponownie stadion PSW).
Podlasie Biała Podlaska – Podhale Nowy Targ 0:3 (0:2)
Bramki: Mizia (18), Pląskowski (40), Dynarek (81-z karnego).
Podlasie: Wrzosek – Renkowski, Chyła, Komar (88 Mitura), Konaszewski, Andrzejuk, Tkaczuk (64 Martynek), Nieścieruk (56 Kosieradzki), Kaznocha, Dmowski (70 Syryjczyk), Leśniak (60 Chmielewski).
Podhale: Szukała – Barbus, Baran, Bedronka, Tonia, Dynarek, Mianowany (85 Mrówka), Mizia (64 Palonek), Potoniec (85 Zubek), Przybylski (57 Hruska), Pląskowski.
Żółte kartki: Dmowski, Andrzejuk – Mianowany, Zubek.
Sędziował: Przemysław Białacki (Kielce). Widzów: 250.