Kolejny tydzień nie przyniósł oficjalnej decyzji w sprawie Podlasia Biała Podlaska. Pojawiły się jednak plotki o powiększeniu grupy czwartej III ligi do 19 drużyn
Kwestia walkowera za mecz z Sołą Oświęcim, który został rozegrany jeszcze w październiku 2018 roku ciągle nie została rozstrzygnięta. W środę działacze klubu z Białej Podlaskiej wysłali pisma do Polskiego Związku Piłki Nożnej: rzecznika ochrony prawa związkowego, Dariusza Pasieki – dyrektora kształcenia i licencjonowania trenerów oraz Łukasza Wachowskiego – dyrektora departamentu rozgrywek krajowych. Nie zgadzają się z decyzjami Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, który nie przyznał racji bialczanom. Dlatego ci szukają sprawiedliwości w wyższej instancji. Na razie jednak wiadomo tyle, że w czwartek pisma zostały odebrane, PZPN ciągle nie zajął jednak oficjalnego stanowiska.
– Spodziewamy się, że już naprawdę na dniach wszystko będzie jasne. Liga coraz bliżej i musimy wiedzieć, na co mamy się szykować – mówi Przemysław Sałański, trener Podlasia. Jak szkoleniowiec ocenia szanse na pozostanie biało-zielonych w III lidze? – Tak naprawdę w tym momencie wszystkie opcje są możliwe. Docierają do nas pozytywne plotki, ale ciągle czekamy na oficjalną odpowiedź PZPN. Mówi się o możliwym powiększeniu grupy czwartej do 19 zespołów. Może być jednak tak, że zostanie 18 drużyn, a wtedy albo my, albo Soła Oświęcim zagramy w kolejnym sezonie w IV lidze. Trzeba się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Na pewno czekamy na wieści z niepokojem – wyjaśnia trener Sałański.
W sezonie 2019/2020 rozgrywki grupy czwartej III ligi będzie prowadził Lubelski Związek Piłki Nożnej. O sprawę zapytaliśmy przewodniczącego Wydziału Gier LZPN Konrada Krzyszkowskiego. – Nie dotarły do nas żadne, oficjalne informacje w sprawie Podlasia. Wszystko zależy od Polskiego Związku Piłki Nożnej. Plotki na temat powiększenia ligi rzeczywiście się jednak pojawiają – mówił nam w piątek Krzyszkowski. I wyjaśniał, że opcja z 19 zespołową grupą jest mało prawdopodobna. – Według regulaminu maksymalnie w jednej grupie może występować 18 drużyn. Nawet w terminarzu byłoby trudno znaleźć dodatkowe terminy na kolejne mecze – przekonuje przewodniczący Wydziału Gier LZPN.
– Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie łatwe. Regulaminy to regulaminy, ale z drugiej strony PZPN to wyższa instancja. Dodatkowo, może jednak najlepiej byłoby nie krzywdzić żadnej ze stron i po prostu powiększyć ligę? – zastanawia się trener Sałański.