Świetny wynik z Oświęcimia przywiozła Chełmianka. Beniaminek pokonał Sołę aż 4:0. Pierwsze fragmenty należały jednak do rywali. – Rzetelnie oceniając ten pojedynek trzeba przyznać, że przez 25 minut było nam ciężko. Udało się jednak przetrwać napór rywali – mówi Artur Bożyk, trener Chełmianki.
Kolejne fragmenty to przede wszystkim świetne zachowanie pod bramką gospodarzy Aleksieja Pritulaka. Król strzelców IV ligi z poprzedniego sezonu dwa razy idealnie znalazł się w szesnastce Soły. Najpierw dobił strzał Dawida Niewęgłowskiego.
Niedługo później Mateusz Kompanicki przymierzył w słupek, ale futbolówka znowu spadła pod nogi Pritulaka i ten z zimną krwią strzelił na 0:2. Później wykazał się Damian Drzewiecki. Golkiper przyjezdnych nie dał się pokonać w stuprocentowej sytuacji. Biało-zieloni wyszli z kontrą i Hubert Kotowicz dobił rywali. W drugiej połowie wynik ustalił jeszcze Paweł Uliczny.
– Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu i przeciwnik potwierdził, że jest mocny. Sami jednak sobie pomogliśmy, bo graliśmy bardzo ofiarnie w obronie. Dodatkowo byliśmy bardzo skuteczni i to pomogło nam w wygranej. Bardzo się cieszymy, bo niewiele drużyn potrafiło wygrać w Oświęcimiu – dodaje Artur Bożyk.
Kolejnym rywalem biało-zielonych będą Wiślanie Jaskowice. Beniaminek do tej pory pechowo przegrał u siebie ze Stalą Rzeszów 1:2 i pokonał u siebie Wisłę Sandomierz 2:0. Spotkanie zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę o godz. 17.
Soła Oświęcim – Chełmianka Chełm 0:4 (0:3)
Bramki: Pritulak (28, 30), Kotowicz (38), Uliczny (68).
Chełmianka: Drzewiecki – Wołos, J. Niewęgłowski, Maliszewski, Kotowicz (75 Kwiatkowski), Kobiałka (56 Budzyński), D. Niewęgłowski, Uliczny, Banaszak (72 Koszel), Pritulak (80 Chariasz), Kompanicki.