Pełna kontrola w pierwszej połowie i wielkie nerwy w końcówce. Wisła Puławy prowadziła już z Hutnikiem Kraków 3:0. W ostatnich minutach najadła się jednak sporo strachu, bo goście zdobyli dwa gole. Na szczęście udało się dowieźć zwycięstwo do końca
W pierwszej połowie świetnie spisał się Maciej Wojczuk. Napastnik pozyskany w lecie z Orląt Spomlek Radzyń Podlaski w 12 minucie otworzył wynik spotkania. Popularny „Wojo” świetnie huknął zza pola karnego w górny róg bramki. Kolejne fragmenty to zdecydowane ataki Dumy Powiśla i kolejne okazje. Bramkarz gości świetnie poradził sobie z próbą Michała Zubera, a po chwili dobrą szansę zmarnował Michał Kobiałka.
W 25 minucie nic już nie stanęło na przeszkodzie i Wisła podwyższyła rezultat. Krystian Puton zaliczył asystę, a Wojczuk w sytuacji sam na sam z Mateuszem Zającem wpakował piłkę do siatki. Później tempo gry wyraźnie „siadło”. W końcówce pierwszej odsłony najpierw Paweł Socha wygrał pojedynek z rywalem, a po chwili Puton o mały włos nie podwyższył na 3:0.
Ciekawie było także po przerwie, bo szybko hat-tricka mógł skompletować Wojczuk, ale tym razem musiał się obejść smakiem. Później znowu Socha stanął na wysokości zadania i w sytuacji sam na sam nie dał się zaskoczyć Pawłowi Świątkowi. W 70 minucie błyskawicznie z dobrej strony pokazał się rezerwowy Szymon Stanisławski. „Stasio” był faulowany w polu karnym przez bramkarza Hutnika i sędzia nie miał wyjścia, jak wskazać na „wapno”. A z 11 metrów nie pomylił się Puton.
W tym momencie wydawało się, że jest po zawodach. Ekipa z Krakowa nie miała jednak zamiaru rezygnować. W 81 minucie Tomasz Ogar trafił na 3:1 i goście ruszyli do natarcia. Zepchnęli rywali do defensywy, a w doliczonym czasie gry kontaktowego gola zdobył Patryk Kołodziej. Przyjezdni mieli jeszcze 180 sekund, żeby powalczyć o wyrównanie, ale wynik nie uległ już zmianie.
Wisła Puławy – Hutnik Kraków 3:2 (2:0)
Bramki: Wojczuk (12, 25), K. Puton (71-z karnego) – Ogar (81), Kołodziej (90+3).
Wisła: Socha – Wolanin, Kiczuk, Rogala, Pigiel (58 Barański), Skałecki, Kobiałka (77 Szczotka), Kacprzycki (62 Zmorzyński), K. Puton (82 Chudyba), Zuber, Wojczuk (67 Stanisławski).
Hutnik: Zając – Pyciak (46 Jaklik), Kołodziej, Garzeł, Sobala, Gamrot, Reczulski (80 Matysek), Antoniak (46 Tetych), Linca, Świątek, Ogar.
Żółte kartki: Skałecki, Wolanin – Sobala.
Sędziował: Artur Szelc (Krosno).