Legia Warszawa uległa dzisiaj Club Brugge 1:0. Tym samym tracąc realne szanse na wyjście z grupy, w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. Gospodarze wykorzystali niefrasobliwość w obronie wicemistrzów Polski, co dało im cenne trzy punkty na własnym boisku.
Podopiecznym Stanisława Czerczesowało zabrakło dzisiaj, nie tyle umiejętności, co zapału do gry. Flegmatyczne i przewidywalne ataki polskich zawodników, szybko rozbijane były przez zdecydowanych obrońców przeciwnika.
Żadna z drużyn nie prezentowała dzisiaj wysokiego poziomu. Gospodarzom udało się jednak wykorzystać błędy Michała Pazdana oraz Jakuba Rzeźniczaka. Po złej interwencji obrońców, strzałem z "dzioba", piłkę w bramce Kuciaka umieścił Meunier.
W drugiej połowie mogło być jeszcze gorzej. Po złym wycofaniu piłki, do bramkarza, przez Igora Lewczuka. Napastnik gospodarzy, Thomas Meunier, znalazł się w pozycji sam na sam. Skórę obrońcy, w tej sytuacji, uratował jednak Kuciak. Odbijając futbolówkę na rzut rożny.
Club Brugge – Legia Warszawa 1:0 (1:0)
Bramki: Meunier (38)
Brugge: Bruzzese - Meunier, Denswil, Mechele, De Bock - Claudemir, Simons, Vazquez - Gedoz, Diaby, Leandro
Legia: Kuciak - Bereszyński (67 Kucharczyk), Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski - Vranjes, Pazdan, Jodłowiec (62 Guilherme) - Duda, Triczkowski - Saganowski (59 Prijović).