Jarosław Niezgoda odchodzi z występującego w amerykańskiej MLS Portland Timbers. Jego wygasający kontrakt z klubem nie zostanie przedłużony
Niezgoda przygodę z piłką nożną rozpoczął w Opolaninie Opole Lubelskie. Później przeniósł się do Wisły Puławy, w której grał od 2008 roku. Właśnie w barwach Dumy Powiśla debiutował w seniorskiej piłce w sezonie 2012/2013. Wówczas dwa razy pojawił się na boisku w II lidze.
W kolejnych rozgrywkach zaliczył już 16 występów i zdobył trzy gole. Cały czas robił też postępy. W sezonie 2014/2015 był już czołową postacią Wisły. Zmagania zakończył z dorobkiem: 28 spotkań i 12 bramek. Kolejny rok był jeszcze bardziej udany. W jednej rundzie dziewięć razy pokonywał bramkarzy rywali. Wiosnę spędził już w Legii, ale na razie w trzecioligowych rezerwach. Następne rozgrywki to występy w Ruchu Chorzów, gdzie w 27 meczach zaliczył 10 trafień.
Później Niezgoda wrócił do Warszawy i jesienią 2020 roku w 18 meczach strzelił 14 bramek. Jego nazwisko zaczęło pojawiać się na liście życzeń znanych w Europie klubów. Sam zawodnik zaskoczył jednak wyborem i przeniósł się za Ocean do Major Soccer League i występującej tam drużynie Portland Timbers. Tam rozegrał łącznie 80 meczów, w których zdobył 20 bramek, ale w tym sezonie w 20 występach trafił do siatki rywali ledwie jeden raz. We wtorek w serwisie 90 minut.pl ukazała się informacja, że wygasający kontrakt nie zostanie przedłużony.