W ostatnich latach to już tradycja. Trener Huraganu Międzyrzec Podlaski Damian Panek najpierw nie spodziewa się wielu zmian w składzie, a następnie z różnych względów musi wymienić sporą część drużyny. Tak samo będzie tego lata.
Lista ubytków już jest całkiem pokaźna. Anton Alfimov wraca do Łady 1945 Biłgoraj, Jakub Krzewski do Victorii Parczew, a Bartłomiej Siudaj do Orląt Spomlek Radzyń Podlaski. W drużynie Huraganu nie będzie też obcokrajowców: Dimy Lukhanina oraz Aristotelisa Zogkosa, z których klub zrezygnował. Kacper Weręgowski ma skoncentrować się na pracy zawodowej, a w rubryce ubyli trzeba jeszcze dopisać Szczepana Felczaka, który skończył wiek młodzieżowca i miałby duże kłopoty z regularnymi występami. Na dodatek o angaż w innym klubie walczy Jakub Łęcki.
Nie jest łatwo ściągnąć wartościowych graczy do Międzyrzeca Podlaskiego, ale wygląda na to, że po raz kolejny trenerowi Pankowi ta sztuka się udała. Po odejściu Alfimowa i Krzewskiego wydawało się, że będzie problem w bramce, a tymczasem z Podlasia Biała Podlaska udało się pozyskać dwóch młodych golkiperów: Wiktora Krasowskiego i Michała Nowosza. Co więcej, obaj pochodzą z Międzyrzeca Podlaskiego i są młodzieżowcami. A ten pierwszy ma już przecież na swoim koncie 26 występów w III lidze (sezon 2020/2021). W sumie trener Panek najprawdopodobniej będzie miał do dyspozycji aż pięciu graczy z Podlasia, bo kolejnymi będą: Adrian Opolski, Milan Storto oraz Karol Warda, który przebywał już w klubie na wypożyczeniu.
Nowym graczem Huraganu powinien zostać także Białorusin Klimentin Gavrilov, a atak wzmocni jeszcze wracający z Białej Podlaskiej Mariusz Chmielewski. Dodatkowo szkoleniowiec przygląda się kilku zawodników zza wschodniej granicy. – Klim sam się do nas zgłosił. Chciał się pokazać i trzeba przyznać, że mu się udało. Przyjął naszą ofertę i bardzo się z tego cieszymy. To młody chłopak, ale wygląda naprawdę ciekawie. W pierwszym sparingu sprawdzaliśmy jednego gracza z Ukrainy, a z Orlętami może kolejnych dwóch. To też młodzi chłopcy, którzy nie mają wielkich wymagań finansowych i chcą się pokazać, więc dlaczego nie skorzystać z okazji – mówi trener Panek.
W pierwszym meczu kontrolnym jego podopieczni ograli Podlasie 3:2, a jedną z bramek zdobył właśnie Gavrilov, dwie dorzucił Paweł Radziszewski. W sobotę rywalem będą Orlęta Spomlek (godz. 10, w Radzyniu Podlaskim). – Najważniejsze, że trzon drużyny został. Wymieniamy bramkarzy, mamy nowych młodziezowców, ale nadal są z nami: Paweł Komar, Mateusz Konaszewski, Paweł Radziszewski, Alan Olszewski, Hubert Łukanowski, czy Bartłomiej Goździołko. Nie spodziewaliśmy, że będzie aż tyle zmian, ale udało się zebrać naprawdę ciekawych chłopaków, spodziewałem się że może być gorzej. A obecnie wydaje się, że wcale nie będziemy gorszym zespołem niż w poprzednim sezonie – cieszy się szkoleniowiec ekipy z Międzyrzeca Podlaskiego.