Po udanej rundzie jesiennej rezerwy Górnika Łęczna mają już utrzymanie w kieszeni. W tej sytuacji na wiosnę trener Daniel Rusek będzie się skupiał na wprowadzaniu do zespołu kolejnych, młodych zawodników. A ci, którzy w pierwszej części sezonu pokazali się z dobrej strony mogą przenieść się szczebel rozgrywkowy wyżej.
W poprzednich rozgrywkach zielono-czarni musieli walczyć o utrzymanie w grupie spadkowej. Byli jednak najlepszą z 12 ekip w stawce i ostatecznie bez problemów zachowali ligowy byt. Obecny sezon jest jednak zdecydowanie lepszy, a Bartosz Fiedeń i spółka nie raz utarli nosa faworytom. Po 18 kolejkach mają na koncie 35 punktów, tylko cztery mniej od drugiego Motoru II Lublin i trzeciej Lublinianki.
Od lat wychowankowie zielono-czarnych w każdym okienku transferowym są łakomym kąskiem dla naszych klubów, zwłaszcza z III ligi. Nie inaczej będzie zimą. W końcu żaden trener nie pogardzi zdolnym młodzieżowcem, który sprawdził się szczebel rozgrywkowy niżej. A tak było na jesieni w Łęcznej. Górnik II należał do czołowych ekip w grupie pierwszej i na pewno jest, w kim wybierać.
Zaproszenia na testy w III lidze otrzymało kilku podopiecznych trenera Ruska. W tym gronie są: Paweł Perdun, Marcel Obroślak, czy Kacper Kocyła. A do tego trenujący z pierwszą drużyną zielono-czarnych Kamil Duda.
– Chcemy, żeby na wiosnę kilku chłopaków pokazało się już w trzeciej lidze. Mamy grupę zawodników, którzy dostali propozycje przenosin wyżej. A skoro my możemy być już spokojni o ligowy byt, to chcemy dać im szansę na podwyższenie swoich umiejętności. Na pewno w trzeciej lidze będą mieli na to kolejną okazję. Wiedzą już, na czym polega seniorska piłka i chociaż na początku mieliśmy problemy z fizyczną stroną, to cały czas robiliśmy postępy i ostatecznie możemy być zadowoleni z pierwszej części sezonu. Zarówno, jeżeli chodzi o naszą pozycję w tabeli, ale przede wszystkim o rozwój naszej młodzieży – wyjaśnia Daniel Rusek, trener drugiej drużyny Górnika.
Wyjaśnia też, że i tak nie będzie miał problemów kadrowych. – Mamy naprawdę kilku fajnych graczy w juniorach starszych. Naszym priorytetem jako zespołu rezerw jest dostarczanie zawodników do seniorów. Teraz chcemy to zrobić z chłopakami z 2005 rocznika, a nawet z dwoma z 2006. To dobry moment, żeby zaczęli nabierać doświadczenia. W poprzednim sezonie nikt specjalnie nie zwracał na nas uwagi, teraz mamy jednak nowy zespół, który radzi sobie bardzo dobrze – wyjaśnia szkoleniowiec.
Gdzie mogą trafić młodzi piłkarze z Łęcznej? Perdun, który zapisał na swoim koncie cztery gole w lidze, a dwa kolejne dorzucił w Pucharze Polski byłby mile widziany w Avii Świdnik. Dostał też jednak zaproszenie na testy do MKS Kluczbork, który występuje w grupie trzeciej III ligi. Obroślak, który również uzbierał cztery trafienia w Hummel IV lidze może za to wrócić do Radzynia Podlaskiego i znowu założyć koszulkę tamtejszych Orląt Spomlek. Z kolei Duda dostał zaproszenie na testy do Chełmianki Chełm.
– Na pewno nie będziemy robili problemów przy zmianie klubów, bo chcemy, żeby nasi zawodnicy dalej się rozwijali. Mamy nadzieję, że zrobią kolejny krok do przodu i że wrócą do nas jeszcze lepsi. To jest nasz priorytet. Jeżeli się uda i wywalczą angaż w trzecioligowych klubach, to fajnie. A jeżeli nie, to wiosną i tak będą mieli okazję sprawdzić się w grupie mistrzowskiej z mocnymi przeciwnikami. A to też nie będzie dla nich takie złe – zapewnia trener Rusek.