Kolejna wygrana piłkarzy Roberta Chmury. Lublinianka w sobotę pokonała w Łukowie tamtejsze Orlęta 2:0. W szóstym kolejnym meczu bramkę zapisał na swoim koncie Michał Paluch.
Wystarczyło 10 minut, a już obie ekipy miały po jednej szansie, żeby otworzyć wynik. Najpierw po centrze Michała Palucha Wiktor Makowski nie zdołał dobrze trafić w piłkę. A po chwili Szymon Łukasiewicz dobrze znalazł się w polu karnym gości i po wrzutce z narożnika boiska strzelił głową tuż obok słupka.
Kolejne fragmenty to okazje zarówno pod jedną, jak i pod drugą bramką. Aktywny po stronie gospodarzy był przede wszystkim Łukasiewicz, ale nie znalazł sposobu na Adriana Wójcickiego. Drużyna Roberta Chmury też była groźna. Niezły strzał oddał Karol Kalita, ale zamiast gola zarobił tylko rzut rożny. Wydawało się, że bramka padnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Brzyskiego. Sidik Atcha znalazł się w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie jednak źle uderzył piłkę i skończyło się tylko na strachu gospodarzy.
W drugiej połowie sprawa wyniku była otwarta, ale tylko przez kilka minut. Sytuacja Orląt bardzo szybko się skomplikowała. Najpierw Dawid Kuźma przewrócił w swoim polu karnym Makowskiego. A z rzutu karnego nie pomylił się Michał Paluch. A od 58 minuty gospodarze musieli grać w dziesiątkę, po tym, jak drugą żółtą kartkę obejrzał Jakub Rybka. W tym momencie chyba już tylko najwięksi optymiści wierzyli, że ekipa z Łukowa wróci jeszcze do gry.
Szanse swojej drużyny próbował poprawić Paweł Szlaski, który bardzo ładnie huknął z dystansu. Bez zarzutu swoją robotę wykonał jednak bramkarz Lublinianki. Kilka chwil później było jednak po zawodach. W 64 minucie Paluch przymierzył jeszcze w poprzeczkę, ale w 72 minucie na 0:2 po akcji Tomasza Brzyskiego podwyższył Karol Futa.
W końcówce meczu na boisku zameldował się najświeższy nabytek klubu z Wieniawy – Dawid Pożak. Plotki na temat jego gry w klubie z Lublina pojawiały się jeszcze przed zakończeniem poprzedniego sezonu i wreszcie obie strony doszły do porozumienia. W zespole trenera Chmury zagrają także: Joe Dearman (również ostatnio był piłkarzem Lewartu), a także Mateusz Wójtowicz. Ten ostatni był już w kadrze Tomasovii, ale ostatecznie trzecioligowiec zrezygnował z jego usług i zawodnik wrócił do Lublinianki.
Orlęta Łuków – Lublinianka Lublin 0:2 (0:0)
Bramki: Paluch (50-z karnego), Futa (72).
Orlęta: Kuźma – Szlaski (89 Kurowski), Bednarczyk, Goławski, Jaworski, Kaliński, Sowisz, Szustek (75 Kania), Rybka, Siwek (75 Mielnik), Łukasiewicz (89 Machniak).
Lublinianka: Wójcicki – Futa, Atcha, Ptaszyński, Niegowski, Fularski (73 Banachiewicz), Brzyski, Kalita (80 Rasiński), Miśkiewicz (76 Pożak), Makowski (89 Świderski), Paluch (85 Wadowski).
Żółte kartki: Kuźma, Siwek, Rybka – Świderski.
Czerwona kartka: Rybka (Orlęta, 58 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Mateusz Kwiatek (Chełm).