Można powiedzieć, że wreszcie ktoś zmusił piłkarzy Tomasovii do większego wysiłku. Lider tabeli przegrywał w Końskowoli z tamtejszym Powiślakiem 0:1 i 1:2, ale i tak zgarnął pełną pulę. Podopieczni Pawła Babiarza pokonali rywali 4:2.
Ciekawie było w pierwszej części spotkania. Gospodarze dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale niebiesko-biali szybko odpowiadali. Najpierw Jakub Pryliński strzelił na 1:0. 120 sekund później wyrównał Rafał Kycko. Później Powiślak trochę dłużej cieszył się z zaliczki. Po trafieniu Dominika Ptaszyńskiego miejscowi wygrywali przez 12 minut. Jeszcze przed przerwą na 2:2 trafił jednak Marcin Żurawski.
A w doliczonym czasie gry powinno być już 2:3. Przyjezdni mieli rzut wolny na środku boiska. Po centrze w pole karne Jakub Szuta padł po starciu z Wiktorem Łuczkowskim, a sędzia wskazał na „wapno”. Powiedzieć, że ławka Powiślaka nie zgadzała się z werdyktem arbitra to nic nie powiedzieć. Maciej Zagórski wyczuł jednak intencje strzelającego Marcina Żurawskiego i obronił jedenastkę.
Tomasovia wcale nie załamała się jednak takim obrotem sprawy. Po przerwie Arkadiusz Smoła i Ireneusz Baran zaliczyli po jednym trafieniu, a lider wygrał 4:2. Na pocieszenie drużynie z Końskowoli pozostaje fakt, że jako drugi zespół w tym sezonie zdołał strzelić ekipie z Tomaszowa Lubelskiego dwa gole. Poprzednio ta sztuka udała się Kryształowi Werbkowice.
– Trzeba powiedzieć, że do przerwy graliśmy bardzo słabo, jak na nasz zespół. szczególnie jeżeli chodzi o działania defensywne. Popełnialiśmy proste błędy taktyczne, a to się odbiło na dwóch straconych bramkach. Mogliśmy jednak prowadzić, bo zmarnowaliśmy kilka sytuacji, w tym rzut karny. W drugiej połowie uważam, że byliśmy lepsi i skuteczni. Mogliśmy jednak dwie-trzy kolejen sytuacje zamienić na bramki. Wygraliśmy zasłużenie, ale bardzo szkoda dwóch straconych bramek, bo dawno się to nie zdarzyło – ocenia mecz w Końskowoli Paweł Babiarz na portalu tomaszów.pl.
Co działo się na innych boiskach? Huragan Międzyrzec Podlaski wrócił na drugie miejsce w tabeli po wygranej z Victorią Żmudź (1:0). Zwycięskiego gola dla gospodarzy już w siódmej minucie strzelił Oskar Siwek. Znowu pozytywnie zaskoczył POM Iskra Piotrowice. Podopieczni Daniela Koczona pokonali Kryształ 1:0 i podskoczyli w tabeli na dziewiąte miejsce. Punkty na Wieniawie zgubiła także Świdniczanka. Marcel Pędlowski dał gościom prowadzenie w 17 minucie, ale Lublinianka grała do końca. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem na 1:1 strzelił Krzysztof Rybak.
ŚRODOWE WYNIKI GRUPY MISTRZOWSKIEJ
Huragan Międzyrzec Podlaski – Victoria Żmudź 1:0 (Siwek 7) * Powiślak Końskowola – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:4 (Pryliński 15, Ptaszyński 30 – Kycko 17, M. Żurawski 42, Smoła 60, Baran 78) * Lutnia Piszczac – Granit Bychawa 2:2 (Wiraszka 29, Goździołko 35 – Radziewicz 23, Szymala 84) * Lublinianka – Świdniczanka Świdnik 1:1 (Rybak 75 – Pędlowski 17) * Włodawianka – Huczwa Tyszowce 1:2 (Magdysz 69 – Daszkiewicz 32, Bykov 45+1) * POM Iskra Piotrowice – Kryształ Werbkowice 1:0 (Pusiak 82)