Trudno w to uwierzyć, ale ciągle nie ma decyzji, w której lidze zagra Podlasie. W piątek Najwyższa Komisja Odwoławcza Polskiego Związku Piłki Nożnej nie zajęła się sprawą klubu z Białej Podlaskiej. – Nadal nie wiemy, na czym stoimy – mówi trener Przemysław Sałański
Wydawało się, że w ostatnich dniach sprawa zostanie definitywnie zamknięta. W poniedziałek na Wydziale Dyscypliny Małopolskiego Związku Piłki Nożnej miał pojawić się Łukasz Surma, były trener Soły Oświęcim. Jeżeli małopolski związek nie przyznałby walkowera biało-zielonym, to sprawą w piątek miał zająć się PZPN. Ostatecznie jednak tego nie zrobił.
– Wiemy tylko tyle, że ten temat w ogóle nie był poruszany na komisji. Podobno PZPN zajmie się tym w najbliższym dniach. Kiedy dokładnie? Nie znamy żadnych szczegółów. Nie ma jednak co ukrywać, że przeciągnie decyzji mocno komplikuje nam życie. Nie wiemy, czy mamy budować zespół na trzecią, czy czwartą ligę. Kilku chłopaków z tego powodu rozgląda się za innymi zespołami, a nam pozostaje nadal czekać – wyjaśnia Przemysław Sałański, trener Podlasia.
Szkoleniowiec podczas pierwszych dni przygotowań do nowych rozgrywek miał do dyspozycji przynajmniej 20 zawodników, a bywało nawet, że frekwencja sięgała 24 graczy. W tym gronie było jednak zaledwie 12-13 seniorów. Reszta to młodzież, głównie juniorzy młodsi TOP 54 Biała Podlaska. Wiadomo, że Jakub Syryjczyk i Artur Renkowski ćwiczą z ligowym rywalem – Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski. Wypożyczenia skończyły się kilku innym zawodnikom, jak: Bartłomiej Tkaczuk, Mateusz Chyła, Mariusz Chmielewski, czy Olaf Martynek. Z zespołem pożegnali się: Patryk Mitura, Damian Leśniak, Mateusz Łakomy, czy Marcin Kruczyk. Przy kilku innych nazwiskach trzeba postawić znak zapytania.
Mimo dużych problemów w sobotę bialczanie rozegrali mecz kontrolny z Orlętami Łuków. Wygrali 2:1 po dwóch golach Michajło Kaznochy. – Pojechaliśmy w ośmiu seniorów, a resztę drużyny stanowili juniorzy, głównie młodsi. Wiadomo, że jak to w pierwszym sparingu – były lepsze i gorsze momenty. Na pewno mieliśmy więcej sytuacji i mogliśmy strzelić kilka goli więcej – ocenia sparing trener Sałański.
Dodaje też, że frekwencja na treningach do tej pory nie była problemem. – Raczej jakość, bo inaczej trenuje się, kiedy doświadczonych zawodników jest więcej. Ja mam do dyspozycji regularnie 20-24 ludzi, jednak sporo z nich to młodzież. Dwóch lub trzech z nich może załapać się do kadry już teraz. Reszta to jednak perspektywiczny chłopcy, dla których jest jeszcze za wcześnie na grę z seniorami. Wiadomo, że łatwiej byłoby nam budować zespół, gdybyśmy wiedzieli na czym stoimy – wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych.
ZUPEŁNIE INNE PRZYGOTOWANIA W ŁUKOWIE
Dużo lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu wygląda sytuacja klubu z Łukowa. Trener Robert Różański w zimie miał problemy ze skompletowaniem kadry. A w sobotnim meczu mógł praktycznie wystawić dwie jedenastki. Testował też kilku graczy. W tym gronie byli: Alex Akhill (Tur Milejów), Mark Chamruszka (Kujawiak Stanin), czy Rafał Jaworski (Orlęta Spomlek).
– Na pewno nasza sytuacja się poprawiła. Możemy być zadowoleni z frekwencji na treningach, a także postawy sprawdzanych zawodników – mówi popularny „Robson”. A jak ocenia sobotni mecz kontrolny? – Wiadomo, że to było dla nas pierwsze spotkanie, więc nie można było wymagać cudów. Podlasie było lepsze, widać było też inną kulturę gry. Obie drużyny miały jednak swoje sytuacje i zawody mogły się skończyć wygraną rywali 5:4 – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Łukowa.
W jego drużynie na jesieni zabraknie: Marcina Bulaka, Sebastiana Matuszewskiego, Michała Skwarka i Michała Purzyckiego. Dwaj ostatni zagrają w ekipie Kujawiaka Stanin. Trener liczy jednak, że uda się jeszcze zatrzymać Adriana Siemieniuka, który po okresie wypożyczenia wrócił do Podlasia. W następnym meczu kontrolnym Orlęta sprawdzą się na tle jednego z faworytów do awansu – Lewartu Lubartów. Spotkanie zostanie rozegrane w następną sobotę o godz. 11, na boisku w Łukowie.
Orlęta Łuków – Podlasie Biała Podlaska 1:2 (1:1)
Bramki: Charmuszka (15) – Kaznocha (40, 60).
Orlęta: Kopeć – Młynarczyk, Goławski, Misiak, Jaworski, Akhill, Cąkała, Sadowski, Szustek, Rożen, Charmuszka oraz Czerski, Kierych, Ebert, Sowisz, Soćko, Chromiński, Kiryło, Łukasiewicz.
Podlasie: Krasowski – Marczuk, Konaszewski, Szabaciuk, Komar, Andrzejuk, Dmitruk, Kaznocha, Nieścieruk, Siemieniuk, Zabielski oraz Chalimoniuk, Warda, Ramotowski, Korol, Olszewski, Golba i dwóch zawodników testowanych.