Na koniec poprzedniego sezonu Hetman przerwał serię meczów Chełmianki bez porażki wygrywając 2:1. Obie drużyny spotkały się także w środę w spotkaniu kontrolnym. Znowu górą była drużyna Marka Motyki i ponownie wygrała 2:1.
Pierwsza połowa była wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy prowadzili od 35 minuty. Po ładnej, zespołowej akcji Damian Kupisz piętą wycofał piłkę do Szymona Soleckiego, a ten z kilku metrów posłał ją do siatki.
Po przerwie lepiej prezentowali się gracze trenerów Artura Bożyka i Dariusza Banaszuka. Efekt? Gol na 1:1 Aleksieja Prutulaka, który zszedł ze skrzydła i idealnie przymierzył po długim rogu. Ostatnie słowo należało jednak do zamościan. Michał Luterek świetnie dośrodkował na długi słupek, a tam głową akcję sfinalizował Piotr Stefański.
– To był wyrównany mecz, ale cieszymy się, że udało się wygrać. W końcu graliśmy z trzecioligowcem, a to dobry prognostyk przed startem rozgrywek – mówi Piotr Welcz, dyrektor sportowy Hetmana. – W weekend już nie gramy żadnych sparingów, koncentrujemy się już na szlifowaniu formy na pierwsze spotkanie o punkty.
Hetman Zamość – Chełmianka Chełm 2:1 (1:0)
Bramki: Solecki (35), Stefański (83) – Pritulak (75).
Hetman: Troshupa – Kanarek, Żmuda, Bednara, Daszkiewicz, Solecki, Mietlicki, Kycko, Turczyn, Kupisz, Paluch oraz Stefański, Gąska, Otręba, Luterek.
Chełmianka: Drzewiecki – Kwiatkowski, Wołos, Maliszewski, Chodziutko, Kotowicz, Jabkowski, Uliczny, Kompanicki, Kobiałka, Banaszak oraz Niemczuk, Kowalczyk, Koszel, Chariasz, Prituliak, Budzyński.