Hat-trickiem przywitał się z nowym klubem Mateusz Olszak. „Oli” w sobotę zdobył trzy gole w sparingu z Huczwą Tyszowce. Drużyna Piotra Welcza wygrała aż 7:3, ale rywale na spotkanie dotarli w zaledwie 12-osobowym składzie.
Mecz został rozegrany na naturalnym boisku w Telatynie. Do przerwy w lepszej sytuacji była ekipa z Werbkowic, która prowadziła 3:1. Po zmianie stron Kryształ nie miał litości dla przeciwnika i zdobył jeszcze cztery bramki. Huczwa mimo nieobecności Damiana Ziółkowskiego potrafiła trzy razy wpisać się na listę strzelców.
Trener Welcz miał do dyspozycji nowego bramkarza. Do jego drużyny dołączył Jakub Grzęda, były golkiper Potoku Sitno. I to on powalczy z Robertem Suchodolskim o miejsce między słupkami. Młody Adam Stachyra będzie zbierał doświadczenie na wypożyczeniu w Olimpii Miączyn.
– Na pewno jestem zadowolony, jeżeli chodzi o atak. Ten aspekt w końcu funkcjonował tak, jak należy. Z drugiej strony za łatwo traciliśmy gole. Nad tym nadal trzeba pracować. Wygraliśmy wysoko, ale nie popadamy w hurraoptymizm. Traktowaliśmy ten mecz jako kolejną jednostkę treningową – mówi Piotr Welcz. I dodaje, jak zdrowie Mateusza Olszaka. – Odbył z nami dwie jednostki treningowe i od razu pokazał się z dobrej strony. Wiemy jednak na co go stać i że dużo da naszej drużynie. Na pewno jest nam bardzo potrzebny – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Werbkowic.
Na kilka ruchów kadrowych ciągle liczy opiekun Huczwy. – Nie dysponowałem pełną kadrą. Z różnych względów brakowało nam sześciu podstawowych zawodników. Dlatego spodziewałem się takiego wyniku. Kryształ był zmobilizowany, a do tego wzmocniony Mateuszem Olszakiem. Rywale prowadzili grę i na pewno byli bardziej dojrzałą drużyną. Pokazali się z dobrej strony. My skorzystaliśmy z ich błędów i zdobyliśmy trzy bramki. To nasz największy pozytyw po tym spotkaniu. Zrobiliśmy sobie przegląd kadry, ale mam nadzieję, że wkrótce będę miał do dyspozycji szerszy skład – wyjaśnia Krzysztof Rysak, opiekun drużyny z Tyszowiec.
Co z transferami? – Jeszcze planujemy ruchy, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Testowaliśmy w sobotę napastnika, który strzelił gola. Zobaczymy, czy uda się dogadać z jego klubem. Nadal potrzebujemy dwóch-trzech kolejnych graczy. Może na sam koniec kogoś znajdziemy – dodaje trener Rysak.
W następnym tygodniu Kryształ zagra z Gromem Różaniec, ale nie wiadomo jeszcze, czy w środę, czy w weekend. Z kolei Huczwa zmierzy się w Łęcznej z rezerwami Górnika (sobota, godz. 13).
Huczwa Tyszowce – Kryształ Werbkowice 3:7 (1:3)
Bramki: Lis, Gałan, zawodnik testowany – Olszak 3, Reszczyński 2, Nieradko, K. Wołoch.
Huczwa: Wyłupek – Okalski, Dworak, zawodnik testowany I, K. Dec, Pyś, Maziarka, Lis, Szyman, Gałan, zawodnik testowany II oraz N. Dec.
Kryształ: Suchodolski – Luterek, Śmiałko, Borys, Wójtowicz, Denkiewicz, Omański, Nieradko, K. Wołoch, Drewniak, Olszak oraz Grzęda, A. Wołoch, Reszczyński, Łappo, Kozak, Maszewski.