W sobotę na boisku w Lubartowie zmierzyli się dwaj czołowi czwartoligowcy, którzy na wiosnę powalczą o drugie miejsce w tabeli. Górą była Lublinianka, która pokonała Lewart 2:0.
W pierwszej połowie częściej przy piłce byli gospodarze. Mieli też więcej okazji na gole. Aktywny był zwłaszcza Patryk Pokrywka, który posyłał sporo piłek w pole karne rywali z prawego skrzydła. Brakowało jednak kogoś, kto wykończyłby te podania. 24-latek zaliczył też strzał w słupek, a raz wpakował nawet piłkę do siatki, ale sędzia nie uznał gola.
Do przerwy prowadziła jednak ekipa z Wieniawy. Za krótkie podanie do tyłu skończyło się przechwytem, zagraniem wzdłuż bramki i celnym strzałem z bliska Jakuba Barana. Po zmianie stron to drużyna Dariusza Bodaka zdominowała rywala. I udokumentowała swoją przewagę jeszcze jednym trafieniem. Rezerwowy Klim Morenkov dobił strzał Damiana Iwańczuka. W zespole gości kolejny raz wystąpił Dariusz Drzazga z Sokoła Konopnica. To zawodnik z rocznika 1999, rozmowy między klubami jednak trwają, jeszcze nie udało się dojść do porozumienia.
– Jak to w sparingu były różne momenty: zarówno te lepsze, jak i gorsze. Przed przerwą delikatną przewagę mieli gospodarze, ale w drugiej części już my. Tym razem nie zagraliśmy na dwie jedenastki, chciałem, żeby chłopaki przebywali już na boisku trochę dłużej niż 45 minut. Kilku sprawdzaliśmy też na innych pozycjach niż zwykle. W pomocy zagrali: Paweł Kośka i Michał Kowalczyk, a w ataku Adrian Rejmak – wyjaśnia Dariusz Bodak, szkoleniowiec Lublinianki.
Mimo porażki gospodarze też byli zadowoleni, zwłaszcza z pierwszej części zawodów. – Dopóki graliśmy tym podstawowym składem, to wszystko wyglądało dobrze. Mieliśmy kilka sytuacji, ale nic nie chciało wpaść. Po zmianach lepiej prezentowali się już przeciwnicy. Mieliśmy jednak trochę okrojony skład z powodu chorób – mówi Janusz Mitura, kierownik zespołu z Lubartowa.
Lublinianka w środę zmierzy się z Victorią Żmudź (godz. 20.30), a w następną sobotę z Podlasiem Biała Podlaska (godz. 11). Lewart ma zagrać z Orlętami Łuków, ale nie wiadomo, czy sparing dojdzie do skutku z powodu kłopotów organizacyjnych beniaminka.
Lewart Lubartów – Lublinianka Lublin 0:2 (0:1)
Bramki: Baran, Morenkov.
Lewart: Kuźma – Wankiewicz, Budzyński, Ponurek, Michna, Pokrywka, Majewski, Bujak, Najda, D. Pikul, Fularski oraz Kozieł, Golda, Stopa, A. Pikul, Muzyka, Filipczuk.
Lublinianka: Żuber – Dzyr, Ptaszyński, Mulawa, Wszołek, Kowalczyk, Kuzioła, Bednara, Baran, Stępień, Rejmak oraz Lipski, Giza, Morenkov, Kośka, Iwańczuk, Powałka, Drzazga.