Fot. tomasz rytych
Aż osiem z dziewięciu strzelonych w tym meczu goli padło w drugiej połowie. Dla zespołu z Białej Podlaskiej to piąte z rzędu zwycięstwo. Piłkarze Podlasia Biała Podlaska idą przez ten sezon jak burza. W piątym meczu odnieśli piąte zwycięstwo i z kompletem punktów przewodzą ligowej tabeli. Podopieczni trenera Jacka Syryjczyka mogą się też pochwalić bardzo dobrym bilansem bramkowym: strzelili aż 23 gole, a stracili zaledwie 7. To sprawia, że bialczanie stają się murowanym faworytem do awansu do III ligi.
W sobotnim spotkaniu u siebie z rezerwami Górnika Łęczna Podlasie wygrało bardzo przekonywująco, choć po pierwszej połowie wcale się na to nie zanosiło. Gospodarze co prawda prowadzili, ale tylko 1:0, dzięki trafieniu Adama Wiraszki.
Po zmianie stron kibice w Białej Podlaskiej byli już świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego. W sumie w drugiej połowie padło aż osiem bramek. Dwie z nich zdobył Wiraszka, który tym samym zakończył spotkanie z hat-trickiem na koncie.
Łęcznianie mimo, że zdobyli na wyjeździe trzy gole to schodzili z boiska pokonani. W dodatku kończyli mecz w dziesiątkę po tym jak w 80 min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Kacper Duduś. Dla Górnika II to pierwsza w tym sezonie porażka. Wcześniej zaliczył dwa zwycięstwa i dwa remisy.
Trener zespołu gości Maciej Grzywa podkreślał po końcowym gwizdku sędziego, że jego drużyna nie zdobyła co prawda punktów w tym spotkaniu, ale zyskała za to cenne doświadczenie.
– W kadrze meczowej na to spotkanie miałem trzynastu młodzieżowców. Ten mecz to dla tych chłopaków dobra lekcja. O wyniku zadecydował początek drugiej części spotkania, kiedy to popełniliśmy sporo błędów i przez to straciliśmy bramki. Można było się pokusić o remis – skomentował Grzywa na oficjalnej stronie Górnika Łęczna.
W następnej kolejce obie drużyny zagrają z beniaminkami. Lider zmierzy się na wyjeździe z Unią Hrubieszów, z kolei „zielono-czarni” podejmą Polesie Kock.
Podlasie Biała Podlaska – Górnik II Łęczna 6:3 (1:0)
Bramki: Wiraszka (30, 56, 76), Nieścieruk (53), Barwiejuk (63), Bołtowicz (90) – Duduś (60), Tymosiak (72), Terlecki (77).
Podlasie: Pachulec – Szymański, Barwiejuk, Kacik, Piotrowicz (72 Adamiuk), Wiraszka (80 Hołownia), Leśniak, Krykun, Nieścieruk (86 Panasiuk), Kocoł (84 Bołtowicz), Syryjczyk.
Górnik II: Rojek – Krylyuk, Stopa, Ponurek, Terlecki, Kosidło-Wąsik (57 Tymosiak), Greniuk, Turewicz, Amermajster (63 Aftyka), Duduś, Szysz.
Żółte kartki: Barwiejuk, Krykun (P) – Duduś, Rojek, Stopa (G). Czerwona kartka: Duduś (Górnik II, 80 min, za dwie żółte). Sędziował: Kawiński. Widzów: 350.
Hat-trick Andrzeja Całki
Piłkarze i kibice Opolanina Opole Lubelskie nie mają jak na razie powodów do radości. Oprócz jednego zwycięstwa, w drugiej kolejce z Victorią Żmudź 5:0, podopieczni trenera Jarosława Pacholarza mają na koncie same porażki. W sobotę ponieśli czwartą, w meczu na własnym boisku z Kryształem Werbkowice.
Po pierwszej połowie nic nie zapowiadało gładkiego zwycięstwa gości, bo żadnej z drużyn nie udało się trafić do bramki rywala. Druga część meczu rozpoczęła się bardzo dobrze dla Kryształu. Już minutę po jej rozpoczęciu prowadzenie dla przyjezdnych zdobył Andrzej Całka.
Jak się później okazało to był dopiero początek strzeleckich popisów tego zawodnika. W następnych minutach spotkania jeszcze dwukrotnie pokonał bramkarza Opolanina, dzięki czemu drużyna z Werbkowic wywalczyła trzy punkty i do domu wracała w znakomitych nastrojach.
Co ciekawe, to druga wygrana zespołu trenera Jacka Szczyrby w tym sezonie, i druga na wyjeździe. Kryształ wciąż pozostaje natomiast bez zwycięstwa na własnym boisku. W najbliższej kolejce znów zagra w gościach, tym razem u Orląt Łuków. Z kolei Opolanin poszuka swej szansy na przełamanie kiepskiej passy w wyjazdowym meczu z Lutnią Piszczac.
Opolanin Opole Lubelskie – Kryształ Werbkowice 0:3 (0:0)
Bramki: Całka (46, 67, 79).
Opolanin: Adamczyk – Kowalski, Górniak, Nowak, M. Jakóbczyk, Bakalarz (67 Pacholarz), Korecki, Dajos (35 Knap), Lutstyk, Fliszkiewicz, Rodević.
Kryształ: Suchodolski – Mroczek, Dobromilski, Śmialko, Wójtowicz, Mazur, Kulik (46 Karwacki), Podgórski (58 Nieradko), Omański (75 Piotr Musiał), Poterucha (82 Laszuk), Całka.
Żółte kartki: Adamczyk, Kowalki, Lutsyk (O) – Śmiałko (O). Sędziował: Wróbel. Widzów: 300.
W skrócie
Unia Hrubieszów – Orlęta Łuków 2:0 (1:0)
Bramki: Otręba (15), Stepaniuk (90).
Unia: Ryć – Wiejak, Jędrzejuk, Oleksiuk, D. Kazan, Stepaniuk, Fulara, Kamiński, Garbacz (77 Kondrat), Krygiel, Otręba.
Orlęta: Lisiewicz – Osiak, Matuszewski, Szlaski, Jabłoński, Dzido, Gajownik, Soćko, Żubert, Buga, Piotrowski (58 Wałachowski).
Sędziował: Reszka. Widzów: 400.
Polesie Kock – Włodawianka Włodawa 3:2 (2:1)
Bramki: Augustynowicz (5), Wójcik (27), Koczkodaj (84) – Borodijuk (11 z karnego, 55).
Polesie: J. Dadasiewicz – Samociuk, Rybak, P. Mitura, Koczkodaj, Adamczuk (78 Wójcicki), Augustynowicz (64 P. Struski), Rycaj, Misiarz, Wójcik (64 Nakonieczny), Góral (88 K. Kępa).
Włodawianka: Polak – Siegieda (46 Więcaszek), Chaciówka, Czelej, Bartnik, Gawroński, Soroka, Nielipiuk, Borodijuk, Budzyński, Zdolski.
Żółte kartki: Czelej, Soroka, Więcaszek (W). Sędziował: Sitkowski. Widzów: 350.
Piłkarze Janowianki zadedykowali zwycięstwo nad Granicą koledze z drużyny Patrykowi Sadowskiemu i jego żonie Agnieszce. – Wiemy, że przeżywają teraz ciężkie chwile i chcemy ich zapewnić, że jesteśmy z nimi – mówi Marek Krzysztoń, drugi trener zespołu z Janowa Lubelskiego.
Janowianka Janów Lubelski – Granica Dorohusk 3:1 (1:0)
Bramki: Chmiel (15), Gąbka (60 z karnego), Piecyk (88) – Miksza (85).
Janowianka: Wąsik – T. Sadowski, Mierzwa, Wojtan, Małek, Gąbka, Golec, Widz, G. Sobótka, Piecyk (90 Krzysztoń), Chmiel (80 Wieleba).
Granica: Kopeć – Kozak, Dyczko, Biniuk, Wójcik, Kamola, Chmiel, Świderski, Fedoruk (60 Zwolak), Miksza, K. Olęder (75 A. Olender).
Żółte kartki: Widz (J) – Dyczko, Zwolak (G). Sędziował: Rek. Widzów: 100.
Stal Kraśnik – Hetman Żółkiewka 1:0 (0:0)
Bramka: Hudzik (89).
Stal: Andrusiak – Cichoń, Orzeł, Pietroń, Matysiak (90 Chomczyk), Wojtaszek (86 A. Chamera), Szewc, Piechniak, Bolkit, K. Chamera (46 Hudzik), Szczuka (58 Maj).
Hetman: Gwardyński – Świderski, Krupski, Armaciński, Skrzypczyński (60 Kasperek), Nogas (80 Widz), Wójcik, Rycerz (75 Grzegórski), Banaszak, Bielak, Zabielski (65 Olech).
Żółte kartki: Orzeł, Maj (S). Sędziował: Kluk. Widzów: 350.
Victoria Żmudź – Orion Niedrzwica Duża 4:2 (2:1)
Bramki: Tywoniuk (10, 60), K. Sawa (45), Ścibior (70) – Żarnowski (7), Bielak (76 z karnego).
Victoria: Łopąg – Klajda, Pawelec, Wagner, Rzążewski, Pogorzelec, Muszyński, Głaz (88 Panasiuk), K. Sawa (86 Sz. Sawa), Ścibior, Tywoniuk (88 Leśnicki).
Żółte kartki: Pogorzelec, Sz. Sawa (V). Czerwona kartka: Łaska (Orion, 85 min, za faul). Sędziował: Tucki. Widzów: 120.
Powiślak Końskowola – Lutnia Piszczac 4:1 (1:1)
Bramki: Chwiszczuk (45), Leszczyński (67), Frączek (76, 85 z karnego) – Zaciura (34).
Powiślak: Bicki – Antoniak, Banaszek, Leszczyński, Niećko, Sułek, Chwiszczuk (55 Frączek), Przychodzień (76 Pięta), Kowalczyk (46 Szczypa), Kopeć (62 Burczaniuk), Kamola.
Lutnia: Płodowski – Szyszkiewicz (75 Niedźwiedź), Kurowski, Celiński, Skrodziuk, B. Kaliszuk, T. Kaliszuk, Korzeniewski (55 Bogucki), Artymiuk (87 Swend), Zaciura (85 Strojek), Domański.
Sędziował: Kasperski. Widzów: 250.