FOT. gks-hetman-zolkiewka.futbolowo.pl
Hetman Żółkiewka, który poprzedni sezon spędził w trzeciej lidze, teoretycznie nie powinien mieć problemów na niższym poziomie rozgrywkowym. Po letnich zmianach kadrowych zespół prowadzony przez Zbigniewa Wójcika dysponuje jednak mniejszym potencjałem kadrowym niż jeszcze kilka miesięcy temu i zdobywanie punktów w czwartej lidze przychodzi mu z niemałym trudem.
Po czterech kolejkach ekipa z Żółkiewki nie ma na koncie jeszcze choćby jednego zwycięstwa. Najbliżej sukcesu byli w sobotę, ale nie potrafili utrzymać korzystnego rezultatu, który szybko sobie wypracowali.
Gospodarze objęli prowadzenie w 5 min w dość niecodziennych okolicznościach, gdy po wrzucie piłki z autu golkiper Janowianki zaskoczył Michał Rycerz. Po kwadransie gry było już 2:0, a z gola cieszył się Adrian Armaciński. Gdyby w 25 min kolejną dogodną okazję wykorzystał Rycerz, byłoby po meczu. Pomocnik minimalnie jednak spudłował, a po chwili do głosu doszli przyjezdni. W 34 min kontaktowego gola z rzutu wolnego strzelił Piotr Gąbka, a tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Tomasz Sadowski, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie Bartosza Wojtana.
W drugiej połowie oba zespoły próbowały za wszelką cenę przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Trenerzy szukali różnych rozwiązań, żeby odmienić losy rywalizacji. Wójcik dokonywał zmiany za zmianą, Marek Krzysztoń odwrotnie – ufał piłkarzom, na których postawił od pierwszej minuty. Żadne z rozwiązań nie okazało się skuteczne, bo więcej goli nie padło i spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
Hetman Żółkiewka – Janowianka Janów Lubelski 2:2 (2:2)
Bramki: Rycerz (5), Armaciński (15) – Gąbka (34), Sadowski (44).
Hetman: Gwardyński – Świderski, Krupski, Armaciński, Świetlicki (46 Olech) – Nogas (80 Małek), Piskor, Zabielski (88 Grzegórski), Rycerz (60 Bielak) – Wójcik, Banaszak
Janowianka: Pisarski – Wojtan, Sadowski , P. Sobótka , Kaproń – Gąbka, Mierzwa, Widz, G. Sobótka – Piecyk, Chmiel.
Żółte kartki: Gwardyński, Rycarz, Piskor – Widz, Mierzwa, Wojan. Sędziował: Paweł Tucki.
Przeprosili za kibiców
Po sobotnim spotkaniu na oficjalnej stronie Hetmana Żółkiewka pojawił się komunikat: „Pragniemy przeprosić przybyłych na mecz kibiców obu drużyn, piłkarzy, trenera oraz sędziów za zachowanie niektórych kibiców z Żółkiewki. Dołożymy wszelkich starań, aby taka sytuacja nie miała więcej miejsca”. Pod oświadczeniem podpisał się zarząd klubu. O co chodzi?
– Jest w Żółkiewce grupa osób, której nie podobają się zmiany, jakie zaszły w zarządzie klubu. Ci ludzie manifestują to w nieodpowiedni sposób. W sobotę przez cały mecz obrażały zarówno nowe władze Hetmana, jak i całą przyjezdną ekipę. To przykra sprawa. Wstyd nam za te osoby – powiedział Andrzej Koprucha, kierownik klubu z Żółkiewki.
Pierwsza porażka beniaminka
Beniaminek z Hrubieszowa do tej pory radził sobie całkiem nieźle w czwartoligowych realiach. W niedzielę przyszedł pierwszy zimny prysznic – porażka z rezerwami Górnika Łęczna.
Biało-niebiescy zaprezentowali się całkiem nieźle. Potrafili stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika, poklepać piłką na jego połowie. Brakowało im jednak skuteczności. Aż trzykrotnie trafiali w poprzeczkę. Najwięcej z gry mieli jednak w końcówce spotkania, gdy wynik meczu był już ustalony.
Górnik, w którego składzie zagrało trzech zawodników z pierwszego zespołu był drużyną dojrzalszą. Doświadczenie Adriana Basty i Lukasa Bielaka przełożyło się na mądrą grę w defensywie, która nie popełniała większych błędów. Sporo jakości wniósł także dynamiczny Wojciech Kalinowski, który robił sporo wiatru w ofensywie.
Wynik meczu w 29 min otworzył strzałem z półobrotu Patryk Szysz. Siedem minut później na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Patryk Błaziak, ale jeszcze przed przerwą goście strzelili kontaktowego gola po błędzie Tytusa Kyryluka, który nieudolnie próbował wybijać piłkę na rzut rożny. Po przerwie gospodarze dołożyli jednak kolejne trafienia i spokojnie wygrali 4:1.
Górnik II Łęczna – Unia Hrubieszów 4:1 (2:1)
Bramki: Szysz (29, 83), Błaziak (36 z karnego), Kalinowski (50 z karnego) – Kyryluk (43 samobójczy).
Górnik: Rojek – Basta, Bielak, Stopa, Kyryluk – Błaziak (43 Greniuk), Brzozowski, Pokrywka, Aftyka (76 Amermajster), Kalinowski – Szysz
Unia: Ryć – Oleksiuk, Kondrat, Kazan, Fulara (76 Zając) – Wiejak, Kamiński, Garbacz (63 Oleszczuk), Stepaniuk, Krygiel – Chochowski
Żółte kartki: Stopa, Kyryluk – Kamiński. Sędziował: Konrad Gąsiorowski.
Orlęta Łuków – Opolanin Opole Lubelskie 3:1 (Buga 5, 50, Wałachowski 68 – Rodowicz 75 z karnego)
Kryształ Werbkowice – Powiślak Końskowola 1:1 (Omański 5 – Sułek 20)
Lutnia Piszczac – Victoria Żmudź 0:1 (Ścibior 4)
Orion Niedrzwica Duża – Stal Kraśnik 1:4 (Bielak 14 z karnego – Matysiak 45, Hudzik 55, 86, Szewc 81 z karnego)
Granica Dorohusk – Polesie Kock 0:3 (Góral 76, Adamczuk 78, Wójcik 90)
Włodawianka Włodawa – Podlasie Biała Podlaska 2:3 (Borodyjuk 51, Budzyński 78 – Kacik 2, Piotrowicz 38, Leśniak 43)