Po dziesiątej kolejce mamy nowego lidera. Niespodziewanie na pierwsze miejsce wskoczył beniaminek z Janowa Lubelskiego. W niedzielę drużyna Ireneusza Zarczuka pokonała u siebie Grom Kąkolewnica aż 5:0. To było już piąte zwycięstwo Janowianki z rzędu, a siódme w sezonie. W efekcie, z dorobkiem 23 punktów Jurij Perin i spółka wyprzedzili Stal Kraśnik i Start Krasnystaw.
Janowianka rozpoczęła spotkanie od mocnego uderzenia i szybko w pojedynku nowicjuszy na poziomie IV ligi było po herbacie. W 18 minucie wynik otworzył Sebastian Sprawka, zanim minęły dwa kwadranse po stałym fragmencie trafił Grzegorz Mulawa, a w 34 minucie Jurij Perin wykorzystał rzut karny. I już było 3:0.
Po przerwie gospodarze nie zwolnili i dołożyli dwa kolejne gole. Dzięki temu nie tylko efektownie rozbili Grom, ale awansowali na pierwsze miejsce. Co więcej, drużyna trenera Zarczuka może się też pochwalić najlepszym atakiem w całej lidze, bo już na koncie aż 28 bramek.
– Trzeba pochwalić naszego przeciwnika. Wiemy, jakie mieli problemy na początku rundy. Z nami naprawdę zagrali bardzo ambitnie, to trzeba im oddać. Wyszli dosyć odważnie do nas, na początku, ale chyba zadecydowała jakość, która była po naszej stronie. Przygotowujemy się na każdego rywala i teraz było tak samo. Szykowaliśmy się skrupulatnie do tego spotkania i wykorzystaliśmy nasze mocne strony, a słabe przeciwnika – mówi Ireneusz Zarczuk.
I dodaje, że nikt nie zakładał, że Janowianka może być aż tak wysoko. – Gdybym powiedział teraz, że spodziewałem się, że po dziesięciu kolejkach będziemy liderem, to bym skłamał. Bardzo się jednak cieszymy. Zbudowaliśmy mocny zespół, możemy liczyć na wsparcie kibiców, a do tego z pokorą podchodzimy do każdego, kolejnego rywala. I nic się w tym podejściu nie zmieni – wyjaśnia szkoleniowiec.
Co działo się na innych boiskach? Bohaterem rezerw Górnika Łęczna okazał się Michał Szałachowski. „Szałach” junior w meczu z innym, rewelacyjnym beniaminkiem – Ładą 1945 Biłgoraj pomógł swojej drużynie w wygranej 3:2 mimo że do przerwy gospodarze przegrywali 1:2. 19-latek więcej niż pomógł, bo zdobył wszystkie gole dla zielono-czarnych. Tego zwycięskiego w 82 minucie.
Wszystkie trzy punkty w Tomaszowie Lubelskim zostawił dotychczasowy lider, czyli Stal Kraśnik. Piłkarze niebiesko-żółtych przegrali z Tomasovią 1:2, a zwycięskiego gola dla gospodarzy w 88 minucie zdobył Patryk Słotwiński.
„Oczko” w końcówce uratował za to Start Krasnystaw. Podopieczni Marka Kwietnia przegrywali u siebie z Opolaninem 0:2 i wydawało się, że będą musieli pogodzić się z porażką. Inne plany miał Jarosław Milcz, który między 77, a 80 minutą zaliczył dwa trafienia i ostatecznie w Krasnymstawie skończyło się podziałem punktów.
WYNIKI 10. KOLEJKI
Górnik II Łęczna – Łada 1945 Biłgoraj 3:2 (Szałachowski 22, 66, 82 – Nawrocki 42, Dorosz 45+2) * Lublinianka Lublin – Granit Bychawa 1:0 (Giletycz 90+3) * Start Krasnystaw – Opolanin Opole Lubelskie 2:2 (Milcz 77, 80 – Górski 40, Kowal 66) * KS Cisowianka Drzewce – Motor II Lublin 2:2 (Kalita 29, Zbiciak 61-samobójcza – Koziej 46, Ivanenko 71) * Ogniwo Wierzbica – Lewart Lubartów 0:2 (Myśliwiecki 15, Najda 51) * Tomasovia Tomaszów Lubelski – Stal Kraśnik 2:1 (Szuta 14, Słotwiński 88 – Skrzyński 60) * Janowianka Janów Lubelski – Grom Kąkolewnica 5:0 (Sprawka 18, Mulawa 27, Perin 34-z karnego, 77, Sadowski 82) * Stal Poniatowa – Huragan Międzyrzec Podlaski 6:1 (Gąsiorowski 2, Wlizło 10, Tkaczyk 20, Warda 52-samobójcza, Wrzyszcz 65, Poleszak 75 – Radziszewski 30) * Kryształ Werbkowice – Gryf Gmina Zamość 2:0 (M. Zieliński 52, Pacek 63).