Ciekawy mecz na rozpoczęcie dziesiątej kolejki. KS Cisowianka Drzewce podejmował rezerwy Motoru Lublin, które przyjechały do Nałęczowa z Sebastianem Rudolem i Bartoszem Zbiciakiem w składzie. Gospodarze dwa razy prowadzili, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Kilka dni temu trener pierwszoligowego zespołu z Lublina, Goncalo Feio ogłosił, że odesłał do rezerw duet defensorów: Rudola i Zbiciaka. Obaj rozpoczęli sobotnie spotkanie w „podstawie”.
Po 45 minutach w lepszych humorach byli jednak miejscowi. W 29 minucie świetną, długą piłkę pod bramkę Motoru II posłał Krystian Kobus. A czołowy snajper IV ligi, czyli Karol Kalita wiedział, co zrobić. „Kali” z łatwością „objechał” bramkarza i posłał piłkę do „pustaka”. A przy okazji zaliczył swoje dziewiąte trafienie w sezonie 23/24. Trzeba też pamiętać, że 28-latek opuścił kilka meczów, z powodu wyjazdu do Szwecji.
Od razu po wznowieniu gry goście wysoko podeszli do rywali, a ci zaliczyli stratę na swojej połowie. Wyrównać powinien już Kacper Tracz, ale przegrał pojedynek z Jakubem Długoszem. Do odbitej piłki dopadł Sebastian Koziej i mimo że w świetle bramki stało trzech rywali, to zdołał przerzucić futbolówkę, najpierw nad rękami bramkarza, a później głowami obrońców.
Żółto-biało-niebiescy z korzystnego wyniku za długo się jednak nie cieszyli. Po kwadransie Cisowiankę na ponowne prowadzenie wyprowadził… Zbiciak, który efektowną „główką” zaskoczył swojego bramkarza po rzucie rożnym. Podopieczni Radosława Muszyńskiego pokazali jednak, że też potrafią szybko odpowiedzieć.
W 71 minucie ładną, indywidualną akcję przeprowadził Andriej Ivanenko, który „złamał” akcję z lewego skrzydła do środka i przymierzył po krótkim rogu, tuż przy słupku, doprowadzając do wyrównania.
W końcówce Motor II stosował wysoki pressing i drużyna Łukasza Gizy miała problem, żeby wyjść spod swojej bramki podaniami. Była też szansa na trzeciego gola przyjezdnych, ale Michał Litwa z bliska huknął prosto w bramkarza. Po drugiej stronie boiska swoją szansę miał też Kalita. Tym razem w dobrej sytuacji posłał jednak piłkęwysoko nad bramką. Później Bartłomiej Greniuk zepsuł szybką akcję Cisowianki. Dobrze „przypilnował” go też Zbiciak. I ostatecznie obie ekipy dopisały do swoich kont po punkcie.
KS Cisowianka Drzewce – Motor II Lublin 2:2 (1:0)
Bramki: Kalita (29), Zbiciak (61-samobójcza) – Koziej (46), Ivanenko (71).
Cisowianka: Długosz – Figiel, Antoniak (46 Łakomy), Kopyciński, Wankiewicz, Dudkowski (90 Filozof), Cielebąk (81 Zdunek), Kobus (81 Greniuk), Szczotka (76 Pytka-Wasil), Ruciński (76 Konc), Kalita.
Motor II: Jeż – Rudol, Zbiciak, Magnuszewski, Najda, M. Nasalski (73 Złomańczuk), Wójcik (73 Pytka), Ivanenko, Koziej (65 Siwiec), Tracz (79 Sikora), Litwa.