(fot. SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY)
Sparta Rejowiec Fabryczny okazała się najlepsza na finiszu rozgrywek. W nagrodę od nowego sezonu ekipa prowadzona przez trenera Bartosza Bodysa występować będzie w IV lidze. Już na dwie kolejki przed końcem cieszyła się z awansu
W Rejowcu Fabrycznym podchody do gry na wyższym poziomie robili już od kilku sezonów. W klubie pamiętają bowiem doskonale czas, kiedy zespół występował w IV lidze. Trwało to kolejne siedem lat, począwszy od sezonu 2007/2008 aż do 2013/2014, kiedy to zajął 12 miejsce i musiał pogodzić się z degradacją.
Od tamtego czasu drużyna szturmowała drzwi z napisem IV liga. Jednak na przeszkodzie stawali rywale. Przed rokiem Start Krasnystaw, dwa lata temu SPS Eko Różanka, przed trzema laty Kłos Chełm, a czerty sezony wstecz Granica Dorohusk. W zakończonych rozgrywkach 2018/2019 klub bardzo poważnie podszedł do wyzwania. Rok temu nakłonił do powrotu najlepszego strzelca chełmskiej klasy A Andrzeja Głowackiego. W ubiegłym sezonie napastnik zdobył aż 51 bramek. Taki wynik, jak na realia klasy A i tak jest imponującym rezultatem. Snajper poszedł za ciosem w rozgrywkach na wyższym poziomie i nie zawiódł. Ustrzelił 31 goli zostając najskuteczniejszym graczem chełmskiej klasy okręgowej. To prawie 30 procent strzeleckiego dorobku zespołu. – Gdy dołożymy jeszcze trzy trafienia w dwóch meczach drużyny rezerw w klasie A to dorobek jeszcze wzrośnie – zauważa Rafał Wilczyński, wiceprezes Sparty.
Do sukcesu przyczynili się również zawodnicy pozyskani także w zimowym okienku transferowym. Wymienić tu trzeba Jacka Wójcika, Michała Kasperka, Artura Hawerczuka czy Mateusza Wołosa. – Każdy z tych piłkarzy miał ważny wkład w końcowy sukces zespołu. Musimy jednak pamiętać o całej drużynie, która tworzyła zgrany zespół. Każdy z zawodników starał się solidnie wywiązać z zadań, które miał do wykonania. W każdej formacji było wiadomo co i jak gramy – mówi zadowolony grający trener Sparty Bartosz Bodys. – Cieszymy się, że zakładany przed sezonem cel został zrealizowany – mówi wiceprezes.
Przed beniaminkiem od jesieni kolejne poważne wyzwanie. – Dołożymy wszelkich starań aby nasza przygoda z IV ligą nie trwała tylko rok. Musimy wzmocnić defensywę. Potrzebny będzie bramkarz. Konieczne będzie uzupełnienie luki w obronie po trenerze Bartoszu Bodysie, który skupi się wyłącznie na prowadzeniu zespołu z ławki. Planujemy też pozyskać pomocnika i napastnika – zapowiada Wilczyński.
Przygotowania do rozgrywek w IV lidze Sparta rozpocznie 9 lipca. – Żaden z zawodników nie zadeklarował, że zamierza odejść z drużyny – cieszy się wiceprezes.