Dla Legii ostatnią przeszkodą przed fazą grupową Ligi Europy będzie Spartak Moskwa. Początek czwartkowego meczu o godz. 18. Spotkanie będzie można obejrzeć na TV 4 i Polsacie Sport, a także w internecie.
Wiemy, że Spartak ma problemy w defensywie. Postaramy się to wykorzystać. Ja i każdy zawodnik zdajemy sobie sprawę, że to dla nas najważniejsze wydarzenie w sezonie – przyznał Skorża podczas środowej konferencji prasowej.
Jeden z rosyjskich dziennikarzy było nieco zdziwiony opinią o słabości defensywy Spartaka. Przypomniał, że ostatnio moskiewski zespół spisuje się znakomicie, odniósł dwa efektowne zwycięstwa (4:2 z Terekiem Grozny, 3:0 z Andżi Machaczkała).
– Wiem o tym, oglądaliśmy ostatnie spotkania Spartaka. 3:0 nad drużyną z Machaczkały było jednym z najlepszych występów moskiewskich piłkarzy w tym sezonie. Mówiąc o ich kłopotach w obronie, miałem na myśli porównanie tej formacji z liniami ofensywnymi.
Tam Spartak prezentuje się znakomicie. Gdyby w defensywie był równie mocny jak z przodu, walczyłby o miano czołowej drużyny Europy – podkreślił szkoleniowiec Legii.
Jak poinformował w środę rzecznik prasowy Legii Michał Kocięba, do tej pory kibice Legii kupili prawie 20 tysięcy biletów.
Na Łazienkowskiej wciąż jednak są kolejki pod kasami. Z Moskwy przyleci ok. 500 fanów. Spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godz. 18.