Manchester United już w drugiej minucie odrobił stratę z pierwszego ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Później było jeszcze lepiej. Czerwone Diabły prowadziły nawet 3:0, ale ostatecznie wygrały "tylko" 3:2 i w półfinale zagra Bayern Monachium.
Kolejny cios spadł po trzech minutach. Antonio Valencia ograł obrońcę i dośrodkował zza pola karnego. Fantastycznym strzałem popisał się Nani.
W 22. minucie Rooney ucierpiał w starciu z przeciwnikiem. Zaczął kuleć, ale pomoc medyków okazała się zbędna.
Manchester nie zwalniał tempa. W 40. minucie Valencia znów ograł obrońców i dośrodkował do Naniego. Ten "huknął" pod poprzeczkę, Butt nie miał szans i gospodarze prowadzili już 3:0. Ale odpowiedź Bayernu była błyskawiczna. Olić pokonał Van Der Sara strzałem w krótki róg.
W końcu Bayern przejął inicjatywę, a spory wpływ na zmianę obrazu gry miała druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona dla obrońcy Czerwonych Diabłów Rafaela. Brazylijczyk musiał opuścić boisko już w 50 minucie spotkania. Bramkę na wagę awansu w 74 minucie zdobył natomiast Arjen Robben, który w poprzedniej rundzie również "załatwił" swoim kolegom awans (gol na 3:2 w wyjazdowym spotkaniu z Fiorentiną).
Środowe spotkanie Bayern Monachium przegrał 3:2, ale awansował dzięki dwóm golom zdobytym na wyjeździe. A w półfinale spotka się z Olympique Lyon. Drużyna Claude'a Puela w dwumeczu z innym francuskim zespołem Bordeaux okazała się lepsza o jedną bramkę.
Przed tygodniem było 3:1 dla Lyonu, a w środę po trafieniu niezawodnego Marouane'a Chamakha skromnie wygrali podopieczni Laurenta Blanca.
Rewanżowy mecz z Bayernem nie zapowiadał się dla Manchesteru najlepiej: przegrana w Monachium i kontuzja najskuteczniejszego strzelca Wayne'a Rooneya .
W pierwszym spotkaniu tych zespołów, wygranym przez ekipę z Bawarii 2:1, reprezentant Anglii doznał kontuzji kostki. Wstępna diagnoza była dramatyczna - dwa miesiącę przerwy od boiska. Po badaniach okazało się, że wystarczą dwa, góra trzy, tygodnie. Piłkarz zagrał jednak już po ośmiu dniach.
Bayern na Old Trafford przyjechał również wzmocniony. Do składu wrócił też Arjen Robben. Choć klubowi z Niemiec do awansu wystarczy remis, to nie należy spodziewać się zachowawczej gry piłkarzy Louisa van Gaala.
ŚRODOWE WYNIKI:
Bramki: Gibson (3), Nani (7, 41) - Olic (43), Robben (74)
Manchester United: Van der Sar - Rafael, Ferdinand, Vidic, Evra, Fletcher, Carrick (80 Berbatow), Gibson (81 Giggs), Valencia, Rooney (55 O'Shea), Nani.
Bayern: Butt - Lahm, Van Buyten, Demichelis, Badstuber, Robben (76 Altintop), Van Bommel, Schweinsteiger, Ribery, Mueller (46 Gomez), Olic (85 Pranjic).
Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Bayern.
Girondins Bordeaux - Olympique Lyon 1:0 (1:0)
Bramka: Chamakh (45).
Bordeaux: Carrasso - Sane, Ciani, Planus (85 Cavenaghi), Tremoulinas, Jussie (77 Gouffran), Plasil, Gourcuff, Diarra (70 Chalme), Wendel, Chamakh.
Lyon: Lloris - Reveillere, Cris, Boumsong (77 Bodmer), Cissokho, Bastos (88 Ederson), Toulalan, Gonalons, Kaellstroem, Delgado, Gomis (66 Pjanic).
Pierwszy mecz: 1:3. Awans: Lyon.
PARY PÓŁFINAŁOWE:
Mecze 20 i 28 kwietnia.
Bayern Monachium - Olympique Lyon
Mecze: 21 i 27 kwietnia.