Kolejna niespodzianka w trzeciej kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Piłkarze Realu Madryt poszli w ślady swoich odwiecznych rywali – FC Barcelony. We wtorek ekipa Pepa Guardioli przegrała u siebie z Rubinem Kazań 1:2. W środę natomiast "Królewscy” nie wykorzystali atutu własnego boiska i okazali się gorsi od będącej w kryzysie drużyny AC Milan. Goście wygrali 3:2.
W pierwszej połowie mecz w Madrycie nie był porywającym widowiskiem, ale od 62 minuty spotkanie nabrało rumieńców.
Wówczas niespodziewany strzał Andrei Pirlo zaskoczył Ikera Casillasa i na tablicy wyników pojawił się remis. Podbudowani takim obrotem sprawy piłkarze brazylijskiego trenera Leonardo poszli za ciosem.
Znowu pomógł im jednak Casillas, który niepotrzebnie wychodził przed pole karne, a dodatkowo minął się z piłką, co pozwoliło Alexandrowi Pato wpisać się na listę strzelców.
Grę gospodarzy rozruszał nieco rezerwowy Royston Drenthe, który "szarpał” po lewej stronie boiska, a w 76 minucie doprowadził do wyrównania ładnym uderzeniem z dystansu.
W końcówce najpierw bliski zdobycia gola był Raul, a później arbiter nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Ronaldinho.
Gracze z Mediolanu w 88 minucie zadali jednak ostatni cios. Świetne podanie Clarence'a Seedorfa uderzeniem z "pierwszej piłki” na gola zamienił Pato.
Środowy mecz był szczególny dla Brazylijczyka Kaki, który w przerwie letniej zamienił AC Milan na Real.
WYNIKI I TABELA GRUPY C:
Real Madryt - AC Milan 2:3 (1:0)
Bramki: Raul (19), Drenthe (76) - Pirlo (62), Pato (66, 88).
FC Zurich - Olympique Marsylia 0:1 (0:0)
Bramka: Heinze (69).
1. Real Madryt 3 6 10-5
2. AC Milan 3 6 5:4
3. FC Zurich 3 3 3-6
4. Olympique Marsylia 3 3 2-5