W 1/8 finału Ligi Mistrzów Szachtar Donieck zremisował 2:2 z Borussią Dortmund, a Real Madryt 1:1 z Manchesterem United.
Gol "Lewego” miał dla mistrzów Niemiec kolosalne znaczenie, ale nie pozwolił na wywalczenie trzech punktów i zapewnienie sobie spokojnej przewagi przed meczem rewanżowym.
Szachtar udowodnił, że nie przez przypadek wyeliminował z rozgrywek obrońcę tytułu Chelsea Londyn. Ukraiński zespół na Donbass Arena grał bez kompleksów, od początku nie tylko koncentrując się na obronie, ale też starając się samemu atakować.
Mimo że w zespole Mircei Lucescu widoczny był brak Williama, sprzedanego za 35 mln euro do Anży Machaczkała, to Szachtar był dla Borussii godnym przeciwnikiem.
Gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Najpierw w 31 min po ładnym strzale Darijo Srny z rzutu wolnego, a później, w 68 min po kapitalnym uderzeniu rezerwowego Douglasa Costy.
Chłopcy Jurgena Kloppa, którzy zdążyli już nabrać doświadczenia w europejskich pucharach, za każdym razem odrabiali jednak straty. Mogli nawet wygrać, ale Lewandowski w dogodnej sytuacji minimalnie przestrzelił z woleja.
Przed rewanżem sytuacja jest więc otwarta, choć minimalnie większe szanse mają mistrzowie Niemiec, którzy zdołali strzelić dwie bramki na wyjeździe. – 2:2 to dobry prezent urodzinowy. W rewanżu trzeba będzie zagrać jednak jeszcze lepiej, żeby bez oglądania się na formę rywali wywalczyć awans – stwierdził na oficjalnej stronie Borussii Sebastian Kehl, który w dniu spotkania z Szachtarem skończył 33 lata.
W niezłym nastroju byli w środę również fani Manchesteru United. "Czerwone Diabły” szybko zmarnowały co prawa wywalczone z wielkim trudem jednobramkowe prowadzenie, ale wynik 1:1 na Santiago Bernabeu to także powód do radości. Tym bardziej, że w świetnej dyspozycji znajduje się ostatnio Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk popisał się hat-trickiem w ligowym starciu z Sevillą, ale w środę został zatrzymany przez byłych kolegów. Urwał się tylko raz, strzelając ładnego gola głową obok bezradnego Davida De Gei.
Szachtar Donieck – Borussia Dortmund 2:2 (1:1)
Bramki: Darijo Srna (31), Douglas Costa (68) – Robert Lewandowski (41), Mats Hummels (87)
Real Madryt – Manchester United 1:1 (1:1)
Bramka: Cristiano Ronaldo (29) – Danny Welbeck (20).