W zespole, który w przeszłości grał nawet w II lidze w trakcie rozgrywek zmieniono trenera. Wiosną ekipa Zbigniewa Wójcika chce włączyć się do walki o awans na wyższy front
Gdyby wybierać najbardziej chimeryczny zespół lubelskiej klasy okręgowej, to Stal na pewno uplasowałaby się w ścisłej czołówce. Piłkarze z Poniatowej potrafili wygrywać z Granitem Bychawa czy Mazowszem Stężyca, ale również tracić punkty w konfrontacji z Unią Wilkołaz czy Piaskovią Piaski. W efekcie drużyna zajęła dopiero szóste miejsce, choć przed startem rozgrywek ambicje były dużo wyższe. W pewnym momencie w klubie nawet zrobiło się tak nerwowo, że postanowiono zmienić trenera – Jarosława Grajpera zastąpił Zbigniew Wójcik.
Nowy szkoleniowiec wyniki lekko poprawił, ale na prawdziwą weryfikację przyjdzie czas dopiero wiosną. Kibice w Poniatowej mogą być jednak optymistami, bo ekipy Wójcika zazwyczaj w rundzie rewanżowej prezentują się wybornie. Tak było chociażby z Polesiem Kock, z którym Wójcik w ubiegłym sezonie wywalczył awans do czwartej ligi. Po kilku kolejkach gry na wyższym poziomie rozgrywkowym jednak rozstał się z drużyną i przeniósł się do Poniatowej. – Myślę, że w wykonaniu Stali nie była to zła runda. Prowadziłem zespół w 9 spotkaniach i zanotowaliśmy tylko jedną porażkę. Za dużo jednak było remisów. Myślę, że wiosną stać nas na atak z drugiego szeregu. Strata do lidera wynosi tylko sześć punktów i jest jak najbardziej do odrobienia. Musimy przepracować mocno zimę, bo właśnie w tym momencie robi się wydolność na cały rok. Przygotowania rozpoczniemy najprawdopodobniej 10 stycznia. W planach mamy sparingi m.in. z GKS Niemce, Powiślakiem Końskowola, Kłosem Chełm czy Górnikiem II Łęczna. Rywale są wymagający, ale chcemy sprawdzić w jakim miejscu jesteśmy i czy na pewno pasujemy do wyższej ligi. Stal ma olbrzymie tradycje i wierzę, że uda mi się przywrócić jej dawną świetność. Mam nadzieję, że awans uda nam się zrobić już w 2019 r., a nie w 2020 r. – mówi Zbigniew Wójcik.
Klub planuje kilka wzmocnień. Do drużyny mogą wrócić m.in. Michał Czarnecki i Jarosław Wyroślak. W planach jest również pozyskanie nowego bramkarza. – Chcemy wzmocnić konkurencję na tej pozycji. To pozwoli rozwijać się również naszemu młodemu golkiperowi, Kacprowi Rybarczykowi – dodaje Wójcik.