(fot. PIOTR MICHALSKI)
KS Cisowianka Drzewce nie przestaje gromić kolejnych rywali. W dwóch wiosennych spotkaniach podopieczni Łukasza Gizy zdobyli aż 14 bramek
Trener, który stał się jedną z legend puławskiego futbolu, pracuje na pomnik w Drzewcach. Wydaje się, że w tej niewielkiej miejscowości doczeka się monumentu bardzo szybko, bo zespół, który stworzył jest postrachem całej ligi i przerasta ją o kilka długości.
W sobotę o jego potędze przekonał się Sygnał Lublin. Co ciekawe, goście wcale nie byli wyraźnie gorszym zespołem. Wybitne drużyny wyróżnia jednak umiejętność bezlitosnego wykorzystywania błędów rywala, co piłkarze Cisowianki w tym spotkaniu idealnie zaprezentowali. Sygnał zebrał za swoją postawę mnóstwo pochwał. One jednak nie dają punktów, a sześć bramek bagażu jest sporym problemem dla ekipy Przemysława Drabika.
Szkoleniowiec Sygnału musi załamywać ręce, kiedy patrzy na postawę swojej drużyny w defensywie. Lublinianie w tym sezonie stracili już 46 bramek, co daje średnią zbliżającą się do 3 goli na mecz. Bardziej dziurawą obronę mają jedynie outsiderzy ligowej tabeli z Zakrzówka, Góry Puławskiej czy Cycowa. W tej niechlubnej klasyfikacji Sygnał wyprzedza jeszcze LKS Stróża. – Śmiało można powiedzieć, że kiedy przegrywamy, to już wysoko. Mamy problem z defensywą i musimy nad tym elementem mocno pracować – przyznaje Przemysław Drabik. Na usprawiedliwienie Sygnału trzeba dodać, że zespół ma problem z kontuzjami. Przed tygodniem nogę złamał Szymon Bielecki, a w sobotę staw skokowy skręcił Tomasz Karwat. Nic więc dziwnego, że Przemysław Drabik już w 60 min musiał zaprosić na boisko Wojciecha Paszczuka. Ten dziarski 53-latek wciąż czerpie radość z futbolu, a swoją kondycją i przygotowaniem fizycznym może zawstydzić niejednego znacznie młodszego przeciwnika.
Ojcem sobotniego sukcesu Cisowianki był Konrad Szczotka. 27-latek jeszcze 6 lat temu biegał po pierwszoligowych boiskach, co więcej potrafił na nich nawet zdobyć bramkę. Teraz straszy na poziomie lubelskiej klasy okręgowej, a po sobotnim hat-tricku ma na swoim koncie już 14 goli. – Mam bardzo wielu dobrych zawodników, którzy są w wysokiej formie. Karol jest jednak jedną z wiodących postaci – charakteryzuje byłego piłkarza puławskiej Wisły.
KS Cisowianka Drzewce – MKS Sygnał Lublin 6:0 (3:0)
Bramki: Szczotka (17, 38, 43), Łakomy (61), Ruciński (67), Kalita (80).
Cisowianka: Długosz – Antoniak (77 Baran), Łakomy, Krzysztoszek, Wankiewicz, Lato (46. D. Giziński), Dudkowski (65 Pytka-Wasil), Greniuk (58 Kalita), Cielebąk, Szczotka (74 Filozof), Ruciński (65 Kopyciński).
Sygnał: Blachani – Sztejno, Baran, Gąsior, Mordziński, Panek, Bubicz, Bara (60 Paszczuk), Piwowarski, Karwat (30 Fiedeń), Karaś.
Żółte kartki: Piwowarski, Sztejno . Sędziował: W. Ryba. Widzów: 150.