Świetna passa na wyjazdach Ruchu Ryki zakończyła się w Nałęczowie. KS Cisowianka Drzewce pokonał zespół Sebastiana Kozdroja 3:1.
Licznik wyjazdowych triumfów ekipy z Ryk zatrzymał się na dziesięciu. To imponujący wynik, ale MKS Ruch liczył na jeszcze więcej. Piłkarze trenera Kozdroja. Niestety, zaprzepaścili szansę, żeby zapewnić sobie tytuł mistrza jesieni już teraz.
Obie drużyny do niedzielnej rywalizacji przystąpiły osłabione. U gospodarzy brakowało przede wszystkim Piotra Darmochwała i Tomasza Brzyskiego. Absencja tego drugiego była bardzo bolesna, bo jest on sercem Cisowianki. 42-letni obrońca to największa gwiazda całej lubelskiej okręgówki.
Grzegorz Komor i Tomasz Brzozowski mają w kadrze jednak jeszcze inne, ciekawe nazwiska. Jednym z nich jest chociażby Kamil Oziemczuk. 36-latek w przeszłości uchodził za jeden z największych talentów w polskiej piłce. Z tą łatką wyjechał nawet do francuskiego AJ Auxerre Tam jednak jego karierę mocno wyhamowały kontuzje. Popularny „Oziem” wrócił do kraju, a później przez wiele lat strzelał bramki dla lokalnych ekip – Motoru Lublin, Górnika Łęczna czy ostatnio dla Tura Milejów.
Teraz Oziemczuk jest w Cisowiance i to właśnie w jej barwach stał się postrachem rozgrywek. W 15 minucie nie pomylił się z rzutu karnego i pewnym strzałem otworzył wynik meczu. Jedenastka została podyktowana za przewrócenie w szesnastce Aleksa Gawlika. Chwilę później wynik podwyższy Wiktor Baran, który bez chwili zastanowienia huknął z ostrego kąta w okienko bramki Bartłomieja Kałaski.
Ruch nie zamierzał się poddawać i w 34 minucie strzałem głową popisał się Bartłomiej Bułhak zdobywając w ten sposób bramkę kontaktową. Po zmianie stron obie strony miały swoje okazje, ale bardzo długo wynik nie uległ zmianie. Sytuacji nie brakowało, ale zazwyczaj szwankowała skuteczność. Dopiero w doliczonym czasie gry Kacper Nowakowicz wykończył kontratak i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla gospodarzy.
– Uważam, że ponieśliśmy zasłużoną porażkę, bo Cisowianka była lepszą drużyną. Taki gong był nam jednak potrzebny, aby obudzić się zarówno przed zaplanowanym na weekend meczem z Wisłą Annopol, jak i przed całą rundą wiosenną. To ona zweryfikuje wszystkie zespoły, bo na razie mogę to, co się dzieje ocenić jako przedbiegi – mówi Sebastian Kozdrój, opiekun Ruchu.
KS Cisowianka Drzewce – MKS Ruch Ryki 3:1 (2:1)
Bramki: Oziemczuk (15), Baran (20), Nowakowicz (90+4) – Bułhak (35)
Cisowianka: Kozak – Baran, Skorek, Pięta, Rogala, Rozmus, Nowakowicz, Gawlik, Iwanek (80 Lis), Oziemcuk (90 Nowak), Kobus.
Ruch: Kałaska – Kuchnio, Mateńka (46 Sz. Wasilewski), Gąska, Głodek, Koźlak (85 Kalbarz), M. Gałązka, Bartosz Woźniak, F. Kryczka (46 Beczek), Oleksiuk, Bułhak.
Żółte kartki: Bułhak, Kuchnio. Sędziował: Zieliński. Widzów: 300.