Miał być „preferencyjny”, a dla Łukowa stał się problemem. Tony węgla wciąż zalegają w bazie PEC-u.
I to już od 2022 roku. Wtedy samorząd nabył w sumie 676 ton surowca z Kolumbii w związku z wejściem w życie ustawy o „zakupie preferencyjnym paliwa stałego dla gospodarstw domowych”. – Ale zostało nam 140 ton węgla i mamy ogromny problem ze sprzedażą– sygnalizował już rok temu Mateusz Popławski, zastępca burmistrza Łukowa. Okazuje się, że 138 tony czarnego złota wciąż zalegają na terenie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej przy ulicy Świderskiej.
Samorząd sprzedaje po 1,5 tys. zł za tonę i nie może z tego pułapu zejść. A obecnie na rynku można znaleźć niższe ceny.
- Osoby zainteresowane nabyciem mogą zgłaszać się do Urzędu Miasta. Po dokonaniu wpłaty w kasie powinny odebrać surowiec w PEC- precyzuje Tomasz Goławski, kierownik referatu promocji. Do wyboru jest orzech lub groszek.
W 2022 roku rząd PiS na problem z dostępnością i ceną węgla odpowiedział dodatkiem węglowym i uruchomieniem sprzedaży interwencyjnej, którą miały prowadzić samorządy. Węgiel importowały spółki Skarbu Państwa i sprzedawały go gminom, które z kolei zamawiały na podstawie wniosków złożonych przez mieszkańców.