FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
W walce o awans do IV ligi liczą się przede wszystkim dwie drużyny: prowadząca w tabeli Stal Poniatowa i druga Piaskovia. Oba zespoły spotkają się w bezpośrednim starciu już w najbliższej kolejce
Kibice Stali przeżywają w rundzie wiosennej małe deja vu. Na początek sezonu ich pupile wygrali cztery pierwsze spotkania. Wiosnę także zaczęli od serii czterech zwycięstw. Tym razem liczą jednak, że dobra passa potrwa dłużej.
– Nie chcemy, żeby powtórzyła się sytuacja sprzed kilku miesięcy. Dobrze zaczęliśmy rozgrywki, ale później głupio straciliśmy kilka punktów – mówi Konrad Gołębiowski, trener ekipy z Poniatowej. I przyznaje, że piąty występ w 2016 roku będzie bardzo ważny.
– Wiadomo, że zagramy z Piaskovią, czyli naszym najpoważniejszym rywalem w walce o awans. Przed nami daleka droga, a do tego z czołówką gramy praktycznie wszystko na wyjazdach. Dlatego wolimy robić małe kroczki i na koniec wykonać duży. Najpierw koncentrujemy się jednak na spotkaniu w Piaskach. Mobilizacja jest duża i skoro jest szansa, żeby powalczyć o IV ligę, to spróbujemy. Łatwo jednak nie będzie.
Trener Gołębiowski w sobotnim pojedynku nadal nie będzie mógł korzystać ze skrzydłowego Rafała Kucharczyka, który ciągle przebywa za granicą. Być może w ciągu dwóch tygodni wróci do klubu i wznowi treningi. Gorzej wygląda sytuacja najlepszego, prawego obrońcy w rundzie jesiennej Daniela Wojnickiego, który ciągle zmaga się z kontuzją i niewykluczone, że w tej rundzie już nie zagra. Szkoleniowiec liczy z kolei, że dobrą formę w najbliższych kolejkach potwierdzi Paweł Pikuła, który ma bardzo udany początek rundy wiosennej.
Wicelider z Piask nie ukrywa, że chce zakończyć sezon 2015/2016 na pierwszym miejscu. – Chcemy wygrać i na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Przed startem rundy zakładałem 10 punktów w czterech pierwszych kolejkach i tyle mamy. Z Granitem gra się bardzo trudno i doskonale się o tym przekonaliśmy – wyjaśnia Sławomir Pasierbik, trener Piaskovii. – W kontekście walki o awans kluczowy będzie dla nas najbliższy okres, bo teraz zagramy tak naprawdę ze wszystkimi drużynami z czuba tabeli. Teraz mamy Stal, później POM Iskrę, a niedługo czeka nas jeszcze wyjazd do Puław. Terminarz będzie trudny, ale jeżeli chcemy być najlepsi, to musimy sobie poradzić.
Problemem przed pojedynkiem na szczycie będzie absencja dwójki podstawowych zawodników: Wojciecha Gawrylaka i Karola Kurzępy. Tego drugiego w bramce zastąpi jednak Daniel Gwardyński, który w barwach Hetmana Żółkiewka grał w III i IV lidze. – Jestem przekonany, że Daniel sobie poradzi. Grał już znacznie wyżej i ma odpowiednie doświadczenie. A to w starciu ze Stalą bardzo nam się przyda – dodaje trener Pasierbik.
Spotkanie Piaskovia – Stal zostanie rozegrane w najbliższą sobotę o godz. 17. Zespół z Poniatowej obecnie ma dwa punkty przewagi nad rywalami. O sześć wyprzedza trzeci POM.