Nowym zawodnikiem "zielono-czarnych” został 31-letni obrońca Łukasz Mierzejewski. Doświadczony defensor, którego ostatnim klubem był chorwacki HNK Rijeka, a wcześniej m.in. Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, Widzew Łódź i Cracovia, występuje zwykle na prawej stronie.
Przez jaki okres będą obowiązywały warunki? – Na razie nie upubliczniamy tego, na ile został podpisany kontrakt – odparł "tajemniczo” prezes Artur Kapelko.
Kilka dni wcześniej Górnik przedłużył umowę z Bartoszem Wiązowskim, który w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej nabawił się poważnej kontuzji.
– Miałem dużego pecha w meczu ze Stomilem Olsztyn – przypomina Bartek.
– Chciałem wyprzedzić Japończyka, wyskoczyłem do piłki i niefortunnie spadłem na nogę, skręcając ją w kolanie. Myślałem to nic poważnego, ale artroskopia rozwiała mój optymizm. Okazało się, że zerwałem przednie wiązadła w polanie. Konieczna będzie ich rekonstrukcja. Zabieg będę miał 27 grudnia w Łodzi. A potem czeka mnie długa rehabilitacja. Ile dokładnie potrwa, trudno to teraz przewidzieć, bo wszystko zależy od organizmu. Jednak w tym sezonie na pewno już nie zagram. Szkoda, bo jako jeden z młodych graczy dostałem szansę od trenera Jurija Szatałowa i wykorzystałem ją – dodaje.
Pomimo kłopotów zdrowotnych łęcznianie podpisali nowy kontrakt z Wiązowski na 3,5 roku.
Podobnie wcześniej uczynili z Michałem Zuberem.
– Kłopoty ze ścięgnem Achillesa miałem jeszcze w ubiegłym sezonie, kiedy trenerem był Piotr Rzepka – wyjaśnia Michał.
– Bolało mnie, brałem zastrzyki, aż zakończyło się całkowitym zerwaniem. Stało się to tuż przed rozgrywkami i straciłem pół sezonu. Ale teraz wszystko jest w porządku. Otrzymałem zgodę, aby trenować na pełnych obrotach. Już nie mogę doczekać się 6 stycznia i wznowienia zajęć – dodaje. Zuber parafował latem roczną umowę, z opcją przedłużenia na kolejny rok.
Walczący o awans do ekstraklasy Górnik cały czas rozgląda się za kolejnymi wzmocnieniami.
– W tej chwili rozmawiamy z trzema, czterema piłkarzami – mówi Artur Kapelko.
– Czy w najbliższych dniach będziemy mieli kolejnego nowego zawodnika? Nie chcę się zarzekać, bo wszystko jest możliwe. Nazwisk oczywiście nie mogę ujawnić. Pozycji też wolę nie zdradzać, ale powiem, że w pierwszej kolejności nie szukamy napastnika. Młodzieżowcy? Myślę, że po dwóch lub trzech tygodniach przygotowań usiądziemy razem ze szkoleniowcem i zastanowimy się, którzy młodzi gracze z regionu mogą zapukać do naszych bram.
Jedni przyjdą, drudzy będą musieli opuścić Łęczną. Najprawdopodobniej z Górnikiem pożegna się Mateusz Żukowski, testowany niedawno przez Motor Lublin. Z kolei Wisła Puławy pytała o Michała Palucha, a w kręgu jej zainteresowania znaleźli się także Kamil Oziemczuk i Michał Gamla.