Rozmowa z Michałem Zgierskim, grającym trenerem AZS UMCS Lublin.
– Miałem bardzo trudne zadanie, bo objąłem zespół z doskoku bez jakiegoś specjalnego przygotowania. Na szczęście współpraca z kolegami znakomicie nam się ułożyła i spokojnie mogłem realizować plan, jaki sobie założyłem, choć finalny efekt nie do końca pokrywa się z tym, czego oczekiwałem.
• Siódme miejsce w grupie południowej pierwszej ligi futsalu to sukces czy rozczarowanie?
– Szczerze mówiąc liczyłem na trochę wyższą pozycję, ale na przeszkodzie stanęły liczne kontuzje. W trakcie sezonu kilka razy traciliśmy podstawowych zawodników, a realizacja wszystkich planów w dużym osłabieniu była niewykonalna.
• Potrafiliście ograć silne drużyny z Gliwic i Wieliczki, ale jednocześnie stracić punkty ze słabiutką Jedynką Niemodlin. Z czego to wynikało?
– Faktycznie, graliśmy nieco chimerycznie, ale w przeciągu całego sezonu poczyniliśmy jednak spory progres. Było sporo nowości, które starałem się wprowadzać do naszej gry. Choć chwilowo mogło powodować to obniżkę naszej dyspozycji, to dzięki temu zbliżyliśmy się do profesjonalnego futsalu i jestem pewien, że efekty wszyscy zobaczymy w przyszłości.
• Zostajesz trenerem na kolejny sezon?
– To jest kwestia do dogadania. 31 maja kończy się mój kontrakt, ale jestem nastawiony na dalszą pracę z zespołem i z tego, co wiem, koledzy również nie wyobrażają sobie, żeby miało być inaczej.
• Planujecie zmiany kadrowe?
– Na razie nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat, ale wiadomo, że kilku zawodników odejdzie. Na pewno zrobimy też nabór do zespołu wśród nowych studentów. Jesteśmy klubem akademickim i chcemy to wykorzystać.
• Co trzeba zmienić, żeby w przyszłym sezonie bić się o wyższe cele, żeby zbliżyć się do tej wymarzonej ekstraklasy?
– Na pewno przydałoby się pozyskać strategicznego sponsora, bo w tej chwili cały obowiązek finansowania klubu spoczywa na uczelni i biurze sportu UMCS. Nawet zdobycie kilku drobniejszych sponsorów bardzo by nam pomogło. To dałoby nam wszystkim dużo motywacji do pracy i spowodowałoby podniesienie poziomu sportowego.