W czwartek wieczorem w kolejnym spotkaniu mistrzostw świata w RPA Meksyk pokonał Francję 2:0 i jest bardzo blisko awansu do fazy pucharowej mundialu. Z kolei ekipa Raymonda Domenecha praktycznie może się już pakować.
Francja tak naprawdę ani razu na poważnie nie zagroziła bramce Oscara Pereza. Meksyk miał natomiast kilka świetnych okazji na gole. W pierwszej połowie dobrą sytuację zmarnował chociażby Carlos Vela.
Wynik ostatecznie otworzył dopiero w 64 min rezerwowy, nowy nabytek Manchetseru United Javier Henrandez, który wykorzystaó świetne, prostopadłe podanie Rafaela Marqueza i spokojnie ograł Hugo Llorisa po czym wpakował piłkę do siatki.
Na 2:0 podwyższył w 79 min Cuauhtemoc Blanco. 37-letni weteran wykorzystał rzut karny po faulu Erica Abidala na Pablo Barrerze.
Do końcowego gwizdka drużyna Domenecha nie była w stanie odpowiedzieć ani jednym trafieniem.
Francja - Meksyk 0:2 (0:0)
Bramki: Javier Hernandez (64), Cuauhtemoc Blanco (79).
Francja: Lloris - Sagna, Gallas, Abidal, Evra, Govou (69 Valbuena), Toulalan, Diaby, Malouda, Ribery, Anelka (46 Gignac).
Meksyk Perez - Osorio, Moreno, Rodriguez, Salcido, Marquez, Dos Santos, Juarez (55 Hernandez), Torrado, Vela (31 Barrera), Franco (62 Blanco).
Sędzia: Khalil Al-Ghamdi (Arabia Saudyjska).
Widzów: ok. 35 000.