Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie było niespodzianki. Francuzi łatwo pokonali w niedzielę reprezentację Hondurasu. Dwa gole dla ekipy trenera Didiera Deschampsa zdobył Karim Benzema.
Mundial 2014: Rosja - Korea Południowa. Transmisja w TV i Internecie
Mundial 2014: Ghana - USA 1:2. Błyskawiczny gol i skuteczność Amerykanów
Mundial 2014: Niemcy - Portugalia. Transmisja na żywo w TV i Internecie
Mundial 2014: Argentyna - Bośnia i Hercegowina 2:1. "Albicelestes bez błysku, przełamanie Messiego
Francuzi byli zdecydowanym faworytem starcia z dużo niżej notowanym Hondurasem i "Trójkolorowi” nie zawiedli swoich kibiców.
Już pierwsze minuty spotkania rozgrywanego w Porto Alegre pokazały, że Francuzi nie mieli zamiaru pozostawiać swoim rywalom nadziei na dobry wynik.
W 15 minucie gry, po dośrodkowaniu Mathieu Valbueny Blaise Matuidi oddał strzał, który wylądował na poprzeczce bramki Hondurasu. Chwilę później futbolówka ponownie trafiła w poprzeczkę Honduran, tym razem po uderzeniu Antoine Griezmanna.
Na pierwszego gola Francuzów trzeba było czekać do 45 minuty. Wtedy to, z rzutu karnego, do siatki Honduran trafił Karim Benzema. "Jedenastkę” sprokurował Wilson Palacios, który faulował Paula Pogbę i dodatkowo osłabił swój zespół, dostając za to przewinienie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Na początku drugiej połowy Francuzi wyprowadzili drugi cios. Piłka po strzale Benzemy odbiła się od słupka, a golkiper reprezentacji Hondurasu niefortunnie interweniując wpakował futbolówkę do własnej bramki.
Co warto odnotować, po raz pierwszy w historii mistrzostw świata do rozstrzygnięcia takiej sytuacji użyto technologii goal-line.
W 55 minucie Benzema miał kolejną szansę na powiększenie swojego dorobku bramkowego, ale napastnik z kilku metrów trafił prosto w bramkarza rywali.
Piłkarz Realu Madryt dopiął swego w 72 minucie gry, mocnym strzałem z dosyć ostrego kąta pokonując Noela Valladaresa.
Wynik nie uległ już zmianie i Francuzi dopisali na swoje konto trzy punkty za trzybramkowe zwycięstwo nad Hondurasem, który w tym meczu wyraźnie odstawał od "Trójkolorowych”.
Przed Francuzami mecz ze Szwajcarią, Honduras w kolejnym występie na mundialu zagra z Ekwadorem.
Francja - Honduras 3:0 (1:0)
Bramki: Benzema (45 k., 72), Valladares (48 sam.).
Francja: Lloris - Debuchy, Varane, Sakho, Evra - Cabaye (67 Mavuba), Valbuena (78 Giroud), Griezmann, Matuidi, Pogba (57 Sissoko) - Benzema.
Honduras: Valladares - Figueroa, Bernandez (46 Chavez), Izaguirre, Palacios - Bengtson, Costly, Espinoza, Najar (59 Carlos), Garrido - Beckeles (46 Garcia).
Żółte kartki: Evra, Pogba, Cabaye - Palacios, Garcia, Garrido.
Czerwona kartka: Palacios (43) za drugą żółtą.
Sędzia: Sandro Meira Ricci (Brazylia).
Już pierwsze minuty spotkania rozgrywanego w Porto Alegre pokazały, że Francuzi nie mieli zamiaru pozostawiać swoim rywalom nadziei na dobry wynik.
W 15 minucie gry, po dośrodkowaniu Mathieu Valbueny Blaise Matuidi oddał strzał, który wylądował na poprzeczce bramki Hondurasu. Chwilę później futbolówka ponownie trafiła w poprzeczkę Honduran, tym razem po uderzeniu Antoine Griezmanna.
Na pierwszego gola Francuzów trzeba było czekać do 45 minuty. Wtedy to, z rzutu karnego, do siatki Honduran trafił Karim Benzema. "Jedenastkę” sprokurował Wilson Palacios, który faulował Paula Pogbę i dodatkowo osłabił swój zespół, dostając za to przewinienie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.
Na początku drugiej połowy Francuzi wyprowadzili drugi cios. Piłka po strzale Benzemy odbiła się od słupka, a golkiper reprezentacji Hondurasu niefortunnie interweniując wpakował futbolówkę do własnej bramki.
Co warto odnotować, po raz pierwszy w historii mistrzostw świata do rozstrzygnięcia takiej sytuacji użyto technologii goal-line.
W 55 minucie Benzema miał kolejną szansę na powiększenie swojego dorobku bramkowego, ale napastnik z kilku metrów trafił prosto w bramkarza rywali.
Piłkarz Realu Madryt dopiął swego w 72 minucie gry, mocnym strzałem z dosyć ostrego kąta pokonując Noela Valladaresa.
Wynik nie uległ już zmianie i Francuzi dopisali na swoje konto trzy punkty za trzybramkowe zwycięstwo nad Hondurasem, który w tym meczu wyraźnie odstawał od "Trójkolorowych”.
Przed Francuzami mecz ze Szwajcarią, Honduras w kolejnym występie na mundialu zagra z Ekwadorem.
Francja - Honduras 3:0 (1:0)
Bramki: Benzema (45 k., 72), Valladares (48 sam.).
Francja: Lloris - Debuchy, Varane, Sakho, Evra - Cabaye (67 Mavuba), Valbuena (78 Giroud), Griezmann, Matuidi, Pogba (57 Sissoko) - Benzema.
Honduras: Valladares - Figueroa, Bernandez (46 Chavez), Izaguirre, Palacios - Bengtson, Costly, Espinoza, Najar (59 Carlos), Garrido - Beckeles (46 Garcia).
Żółte kartki: Evra, Pogba, Cabaye - Palacios, Garcia, Garrido.
Czerwona kartka: Palacios (43) za drugą żółtą.
Sędzia: Sandro Meira Ricci (Brazylia).
