Bardzo blisko było sensacji w meczu 1/8 finału brazylijskiego mundialu, rozgrywanym w Porto Alegre. Świetnie przygotowani do tego spotkania Algierczycy pokazali zaskakująco dobry futbol, który sprawił faworyzowanym Niemcom niemało problemów. Podopieczni Joachima Loewa rywalizację rozstrzygnęli dopiero w dogrywce.
Przebieg meczu w Porto Alegre zaskoczył jednak niemal wszystkich, łącznie z reprezentantami Niemiec. O ile w pierwszych minutach zdominować rywali próbowali podopieczni trenera Joachima Loewa, o tyle z upływem czasu coraz pewniej na boisku poczynali sobie Algierczycy.
W 9 minucie "Lisy Pustyni” wyprowadziły pierwszą groźną kontrę, po której swój zespół dalekim wyjściem od własnej bramki ratować musiał Manuel Neuer.
Za chwilę Niemcy odpowiedzieli mocnym strzałem z dystansu autorstwa Bastiana Schweinsteigera, obronionym przez golkipera Algierczyków. Nie był to jednak zwiastun zmasowanych ataków faworytów, a wręcz przeciwnie.
W przeciągu kilku minut "Lisy Pustyni” stworzyły sobie kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia gola, ale uderzenia El Arabiego Sudaniego i Faouziego Ghoulama mijały bramkę Niemców, a trafienie Islama Slimaniego nie zostało uznane, bo napastnik był na minimalnym spalonym.
Zdezorientowani Niemcy gubili się pod pressingiem rywali, łatwo tracili piłkę, a co za tym idzie nie byli w stanie konstruować składnych akcji ofensywnych.
Pod koniec pierwszej części obie strony oddały jeszcze po jednym groźnym uderzeniu z dystansu, lecz tak Mehdi Mostefa, jak i Toni Kroos, nie znaleźli drogi do siatki przeciwników.
Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczęli Niemcy. Najpierw minimalnie niecelnie w polu karnym strzelał Andre Schuerrle, a za chwilę ze strzałem głową Shkordana Mustafiego poradził sobie bramkarz Algierczyków, Rais M'Bohli.
Piłkarze Joachima Loewa osiągali w drugiej części coraz większą przewagę. Nie przeszkadzało to jednak "Lisom Pustyni” w stwarzaniu sobie sytuacji do strzelenia gola po kontratakach, ale Algierczykom zbyt często brakowało precyzji.
Presja Niemców wciąż jednak rosła, lecz reprezentacja Algierii miała w bramce M'Bohliego. W 80 minucie spotkania golkiper "Lisów Pustyni” fenomenalnie obronił strzał głową Thomasa Muellera, a dobitkę Schuerrle na rzut rożny wybił jeden z defensorów. Bramkarz ekipy z Afryki jeszcze raz dobrze wybronił w 90 minucie strzał Schweinsteigera, kolejny raz wychodząc z opresji obronną ręką.
Mimo dużej przewagi w końcówce spotkania Niemcy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.
Już na jej początku zawodnikom Loewa udało się wreszcie przełamać defensywę Algierii. Mueller dośrodkował z lewej flanki do Schuerrle, a ten dosyć przypadkowo, aczkolwiek szczęśliwie, z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki "Lisów Pustyni”.
Ataki Algierczyków w dogrywce nie miały już takiej dynamiki jak w regulaminowym czasie gry, Niemcy z kolei, dzięki strzelonej bramce, mogli kontrolować przebieg spotkania.
W końcówce drugiej części dogrywki piłkarze reprezentacji Niemiec dobili rywali. W 119 minucie Mesut Oezil wyłożył piłkę Schuerrle, ten w dobrej sytuacji trafił w obrońcę, po czym jednak do piłki ponownie dopadł pomocnik Arsenalu Londyn, który pewnym strzałem wpakował futbolówkę do siatki Algierczyków.
Ten gol, wbrew pozorom, miał ogromne znaczenie, bowiem kilkadziesiąt sekund później "Lisy Pustyni” zdołały zdobyć bramkę kontaktową. Z prawej flanki w pole karne dośrodkowanie posłał Sofiane Feghouli, a akcję zamknął Abdelmoumen Djabou, który strzałem z pierwszej piłki nie dał żadnych szans Neuerowi.
Na więcej Algierczykom zabrakło już czasu. Po bardzo emocjonującym widowisku do kolejnej fazy turnieju przechodzą Niemcy, choć "Lisy Pustyni” były dla europejskich faworytów równorzędnym przeciwnikiem. Po raz kolejny prawdziwe okazało się stwierdzenie, że "piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”.
Zespół Joachima Loewa w ćwierćfinale mundialu zmierzy się z reprezentacją Francji.
Niemcy - Algieria 0:0 (dogrywka - 2:1)
Bramki: Schuerrle (92), Oezil (119) - Djabou (121).
Niemcy: Neuer - Mustafi (70 Khedira), Boateng, Hoewedes, Mertesacker - Lahm, Schweinsteiger (109 Kramer), Oezil, Kroos, Goetze (46 Schuerrle) - Mueller.
Algieria: M'Bohli - Ghoulam, Belkalem, Halliche (97 Bougherra), Lacen - Feghouli, Slimani, Soudani (100 Djabou), Taider (78 Brahimi), Mandi - Mostefa.
Żółte kartki: Lahm - Halliche.
Sędzia: Sandro Meira Ricci (Brazylia).