Wśród wielu zasłużonych dla "zielono-czarnych” zawodników należy wymienić także tych, którzy bronili barw zespołu w czasach, gdy grał on w niższych klasach. Do tego grona zaliczają się niewątpliwie najbardziej charyzmatyczni piłkarze Górnika w pierwszych latach jego istnienia - Jerzy Flejmer i Władysław Zimmer. Obaj byli graczami (Zimmer nawet kapitanem) drużyny, która rok po roku awansowała z klasy B do A, a następnie do "okręgówki”. W latach 80 i 90 jej barw broniło wielu znakomitych piłkarzy, że wymienię tylko czterech: Jacek Fiedeń (przez wiele lat związany z klubem, najpierw jako zawodnik, a następnie w roli trenera), Jacek Kubicki (pierwszy wychowanek, który jako junior dostąpił zaszczytu reprezentowania barw narodowych) oraz odznaczeni Brązowym Krzyżem Zasługi za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu Sławomir Pogonowski i Waldemar Sulerz.
Niewątpliwie jednak, najbardziej zasłużonym dla klubu zawodnikiem jest Paweł Bugała. Wychowanek Budowlanych Lublin trafił do Górnika wiosną 1997 roku i występował w jego barwach przez dziewięć sezonów. To on wprowadził klub do Ekstraklasy i miał największy wpływ na rewelacyjną postawę w debiutanckim sezonie. Wiele osób wnioskowało o wybudowaniu mu pomnika, byli też tacy, którzy widzieli go w reprezentacji, w której popularny "Buła" ostatecznie nie miał okazji zagrać. W zamian za to przeniósł się z Górnika do poznańskiego Lecha, a później zaliczył jeszcze kilka innych klubów. Bez względu na wszystko pozostanie idolem piłkarskiej Łęcznej, do której powrócił na ostatnie lata kariery.