Wszystko wskazuje na to, że piłkarze Łady Biłgoraj kryzys mają już za sobą. Po pięciu kolejnych meczach bez zwycięstwa, drugi raz z rzędu udało im się wygrać w przekonywujący sposób. Tym razem gorycz porażki musiał przełknąć Tur Turobin, który uległ "biało-niebieskim" 0:4.
– W tamtym tygodniu odwołany został też nasz mecz z Ostoją Skierbieszów, dzięki czemu mieliśmy wreszcie chwilę wytchnienia. Mogliśmy w spokoju przepracować mikrocykl treningowy, porozmawiać. Tak naprawdę to nasz kryzys dotyczył właśnie bardziej sfery psychicznej. Teraz wszystko jest już w porządku – zapewnia Zarczuk.
Środowe spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla jego podopiecznych. Już w 4 min wynik meczu otworzył Michał Gawroński. Dwadzieścia minut później ładnym uderzeniem popisał się Sebastian Skrzypek, a piłka wpadła pod poprzeczkę. Po przerwie fatalnie spisującego się wiosną Tura pogrążyli Damian Rataj i Mateusz Zarzycki.
Dzięki trzem punktom Łada umocniła się w fotelu lidera. Drugi w tabeli Grom Różaniec traci do niej już cztery "oczka”, a trzecia Unia siedem, więc na dwie kolejki przed końcem sezonu straciła szanse na awans. Drużynie z Biłgoraja do promocji wystarczy zdobycie trzech punktów w trzech ostatnich spotkaniach.
Ciasno jest na dole tabeli. Victoria Łukowa-Chmielek przegrywając z Piastem Babice 1:3 mocno skomplikowała swoją sytuację. Pięć najsłabszych drużyn walczy o 12 miejsce i ściska kciuki za pozostanie Roztocza Szczebrzeszyn w czwartej lidze, bo wtedy utrzymanie zagwarantuje też 13 pozycja.
Łada 1945 Biłgoraj – Tur Turobin 4:0 (2:0)
Bramki: Gawroński (4), Skrzypek (25), Rataj (55), Zarzycki (90).
Victoria Łukowa-Chmielek – Piast Babice 1:3 (1:1)
Bramki: K. Szostak (20) – Kondziołka (42), Przeszło (56), D. Kozyra (75).
Wielbłądy Dwernickiego
Zmiana terminu nie wyszła gospodarzom na dobre. Po ostatniej wpadce u siebie z zajmująca odległą dwunastą pozycję Victorią Parczew (2:5), z ekipą z Dobrynia miejscowi przegrali 0:3. – Ostatnio gramy nierówno – przyznaje Zbigniew Drosio, trener Dwernickiego.
Pewnie wynik byłby inny, gdyby w pierwszej części miejscowi wykorzystali okazje, które stworzyli. – Dwie to były tzw. setki – ubolewa szkoleniowiec. – Tomek Krukow był sam na sam z bramkarzem gości Robertem Kijorą, ale nie potrafił go pokonać.
Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej połowie. W rolach głównych wystąpili bracia Mieczysław i Konrad Rybaczukowie, którzy wykorzystali niezdecydowanie defensywy Dwernikciego. – Popełniliśmy trzy błędy, z czego dwa spokojnie mogę nazwać wielbłądami – podsumował trener Drosio.
– Bramkarz gospodarzy nie był dobrze dysponowany – dodaje uradowany Wiesław Rzymowski, prezes LZS Dobryń.
Są też dobre wieści dla kibiców Dwernickiego. – Dzwoniłem w środę do bialskiego OZPN. Mamy otrzymać walkowera za niedzielny mecz z Victorią Parczew. W drużynie przeciwników wystąpił nieuprawniony zawodnik – tłumaczy Drosio.
Dwernicki Stoczek Łukowski – LZS Dobryń 0:3 (0:0)
Bramki: M. Rybaczuk (55), K. Rybaczuk (72, 80).
Dwernicki: M. Dynek – Wiszniewski, Soszka, Moreń, Konieczny, S. Kot (70 Dawidek), Bogusz, Kowalski, R. Dynek, Lisiewicz, Krukow.
Dobryń: Kijora – Różański, Demczuk, D. Samsoniuk, Forsztek, R. Andrzejuk, Stecz, Cydejko (85 Kutnik), B. Samsoniuk, M. Rybaczuk, K. Rybaczuk (88 Dmitruk).
Tatran zdegradował Vitrum
Nie wiem, czy ostatniego spotkania z Hetmanem Żółkiewka nie będziemy musieli grać na obcym terenie – mówi Lucjan Fedak, prezes Tatrana.
Porażka gości przesądziła o ich spadku, na dwie kolejki przed końcem sezonu, z okręgówki. – Byliśmy gorsi – mówi krótko Radosław Pasławski, kierownik Vitrumu. Dziś w klubie zbiera się zarząd, który zdecyduje, co dalej po degradacji.
– Sami nadal musimy bronić się, aby nie spaść – tłumaczy prezes Tatrana. – Mogliśmy wygrać jeszcze wyżej. Sam Damian Sadlak zmarnował cztery setki.
Tatran Kraśniczyn – Vitrum Wola Uhruska 6:1 (3:0)
Bramki: Fedak (20), Mielnicki (25, 55), Mróz (30, 65), Sadlak (88) – P. Wielgus (85 z karnego).
Tatran: Pastuszak – Fedak, P. Mazurek, M. Sawczuk, P. Sawczuk, Mielnicki (70 Burek), Mróz, Sadlak, Ciechański (55 D. Mazurek), Stasiuk, Rapa.
Vitrum: Szczygielski (46 Raczyński) – Mateusz Walaszek, P. Wielgus, Michał Polak, M. Wielgus (58 Superniak), Chudzik, B. Szwalikowski, K. Szwalikowski, Marcin Walaszek (77 Nowosad), Kulbicki, Mikulski.